Przykro mi, ale uważam pana za debila
-- mówi Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z Robertem Mazurkiem na łamach weekendowej "Rzeczpospolitej".
O wywiadzie słychać było już w ciągu tygodnia: o jego kulisach pisał na naszym portalu prowadzący rozmowę.
CZYTAJ WIĘCEJ: Źle się dzieje z Januszem Korwin-Mikkem. Przy nim Wipler to polityk trzeźwy
Prezes Kongresu Nowej Prawicy podczas rozmowy wielokrotnie wraca do kontrowersyjnych wypowiedzi w sprawie praw dla inwalidów oraz ich obecności w przestrzeni publicznej. Zdaniem Korwin-Mikkego oburzenie po jego słowach dobrze służy wynikom jego partii:
Gdy powiedziałem o inwalidach, wszyscy mówili, że "to koniec Korwin-Mikkego!", a tymczasem słupki poszły w górę; gdy mówiłem o Hitlerze, też przewidywano, że to mój koniec, a tylko zyskałem. Proszę spojrzeć na pana Gowina - on nic nie mówi ani o inwalidach, ani o Hitlerze, a i tak go prawie nie ma
-- przekonuje szef KNP.
Korwin-Mikke w trakcie wywiadu kilka razy podkreślał, że niepełnosprawni powinni ukrywać swoje niedoskonałości.
Ja tylko mówię, że jeżeli człowiek ma protezę, to jej nie pokazuje publicznie. I kiedy była dyskusja w programie Tomasza Lisa, to pan Janek Mela powiedział, że on może pokazać, ale musiał w tym celu podciągnąć nogawkę. Czyli normalnie nie pokazuje protezy! (...) Każdy normalny człowiek, jeśli ma jakieś kalectwo, to stara się je jakoś ukryć. To jest oczywiste i nie ma tu o czym dyskutować
-- ocenił.
I dodawał:
Jak z takiego dziecka, któremu każe się traktować poważnie debili, może wyrosnąć normalny człowiek? Normalny chłopiec, jak widzi kretyna, to się śmieje i kpi. I to jest zachowanie normalne! W wyniku tego, że uczy się dzieci, by traktowały wypowiedzi imbecyli poważnie, ludzie traktują poważnie polityków.
Prezes Kongres Nowej Prawicy oznajmił również, że pomimo wielkiego sceptycyzmu wobec Unii Europejskiej, będzie przyjmował diety europosła po ewentualnym dostaniu się do Brukseli:
Ja z diet nie zrezygnuję, tylko będę konsekwentnie za likwidacją Unii Europejskiej, a jak będę miał na to wpływ, to będę oczywiście za obniżką diet
-- stwierdził Korwin-Mikke.
Podsumowując swoją działalność, szef KNP oznajmił:
Jestem zajęty tym, by wyzwolić Polskę spod okupacji bandy łajdaków, którzy nakładają na mnie podatki wyższe, niż towarzysz Adolf Hitler nakładał na mojego ojca, i to mnie interesuje
-- mówił Korwin-Mikke.
Wywiad został zerwany w trakcie przeprowadzania, prezes Kongresu Nowej Prawicy odmówił kontynuowania rozmowy po tym, jak Robert Mazurek przypomniał mu jego wypowiedź na temat Aleksandra Kwaśniewskiego.
lw, Plus Minus
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/188453-korwin-mikke-u-mazurka-jak-z-dziecka-ktoremu-kaze-sie-traktowac-powaznie-debili-moze-wyrosnac-normalny-czlowiek-jak-widzi-sie-kretyna-to-sie-smieje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.