Parlamentarzysta SLD Adam Kępiński (ten sam, który jako „obserwator” uwiarygadniał referendum na Krymie) koryguje wyjaśnienia ws. swojego zdjęcia wykonanego w łazience hotelu sejmowego. Horyzontalną pozycję, która przyjął na fotografii oraz skromne odzienie w jakim został uwieczniony nie tłumaczy już krwotokiem, lecz tym, że wtedy… był jeszcze u Palikota.
Według pierwotnej wersji Kępińskiego, fotografia ujawniona przez „Super Express” miała zostać zrobiona w momencie, gdy poseł tamował krwotok z nosa.
Mając nadciśnienie tętnicze, często muszę położyć się na zimnej podłodze, aby uspokoić organizm i uniknąć komplikacji zdrowotnych
-– twierdził Kępiński.
Wydał jednak kolejne oświadczenie, w którym o krwotoku nie ma już mowy. Teraz Kępiński sugeruje, że sytuacja w jakiej został uchwycony na zdjęciu jest wynikiem tego, iż uległ atmosferze panującej w Ruchu Palikota, skąd ewakuował się do SLD.
Zdjęcie, które zostało opublikowane, to zdjęcie Adama Kępińskiego, posła Ruchu Palikota, a nie posła SLD. Powodem zmiany moich barw politycznych była atmosfera, jaka panuje w partii Palikota: zastraszanie, szantaże, pijaństwo, narkotyki, burdy, podsłuchy, wykonywanie zdjęć posłom w prywatnych sytuacjach
-– oświadczył Kępiński.
I dodał:
Tam są posłowie nagrywani, fotografowani, a następnie donosi się na nich przewodniczącemu Palikotowi. Panuje atmosfera strachu.
Najwyraźniej poseł Kępiński tak się zmęczył tą atmosferą, że musiał się położyć. Tylko dlaczego na zimnej posadzce i w samych majtkach?
JUB/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/188410-kepinski-o-swojej-niemocy-w-sejmowej-lazience-to-zdjecie-adama-kepinskiego-posla-ruchu-palikota-a-nie-posla-sld-a-co-z-krwotokiem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.