Czy SLD gra na wątkach prorosyjskich? "Rz": krymski szpagat Millera

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl, Gił
Fot. wPolityce.pl, Gił

Andrzej Stankiewicz opisuje na łamach "Rzeczpospolitej" mało zaskakujące zachowanie lidera SLD w sprawie kryzysu Ukraińskiego. Jak zauważa dziennikarz, Miller stara się robić polityczny szpagat:

"Z jednej strony oficjalnie nie pochwala Moskwy za aneksję Krymu, ale z drugiej sugeruje, że z Rosją trzeba się dogadać. Skrytykował go za to premier Donald Tusk."

W tym kontekście "Rz" przypomina, że Miller jako jedyny spośród polskich liderów politycznych pojechał na olimpiadę do rosyjskiego Soczi, w momencie gdy Rosja próbowała – wtedy jeszcze metodami politycznymi i finansowymi – przyciągnąć Ukrainę do swej strefy wpływów. A poseł Sojuszu Adam Kępiński był jedynym polskim parlamentarzystą, który pojechał na Krym jako obserwator referendum zorganizowanego przez prorosyjskie władze.

Nie może więc dziwić fakt, że kampanię wyborczą SLD do PE wesprze były komisarz UE ds. rozszerzenia Günter Verheugen, który dziś ostro atakuje nowy rząd Ukrainy.

Problem nie leży w Moskwie. Problem tkwi w Kijowie, gdzie mamy pierwszy w XXI wieku europejski rząd, w którym zasiadają faszyści – oświadczył kilka dni temu Verheugen.

Dodajmy, że rzekomym "faszyzmem" w Kijowie epatują dziś Moskwa i jej orkiestra.

Więcej - na stronach "Rzeczpospolitej".

Sil

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych