Poseł Mariusz-Orion Jędrysek przestrzega przed działaniami rządu, który koncesje na badanie niezwykle cennych złóż surowców oddaje w ręce zagranicznych firm. Parlamentarzysta krytykuje też działania koalicji PO-PSL związane z energetyką.

Kluczową sprawą jest utrzymanie kontroli nad złożami i czerpanie z nich korzyści - uważa profesor Jędrysek zaznaczając, że obecny rząd nie gwarantuje ani jednego, ani drugiego.

Geolog tłumaczy, dlaczego surowce są tak ważne dla państwa. Determinują one bowiem profil energetyczny każdego państwa, które nie może go ustalić nie opierając się właśnie na zasobach, jakimi dysponuje.

Każda z grup surowców może być kluczowa i strategiczna dla danego kraju, jeśli oczywiście je posiada, umie wykorzystać, a inne państwa nie są w nie bogate.

Parlamentarzysta wskazuje na uchybienia rządzącej koalicji w tym zakresie. Pod względem zainstalowanej mocy energetycznej Polska zajmuje ostatnie miejsce wśród państw Unii Europejskiej. Podstawowym celem kraju powinno być poprawienie tego wskaźnika. Jędrysek przewiduje, że gdyby dwa miliony Polaków wróciły z emigracji, to zabrakłoby dla nich prądu.

Co robi polski rząd? Forsuje przede wszystkim odnawialne źródła energii, zwłaszcza słonecznej. Ale Polska niestety nie ma istotnego potencjału, jeżeli chodzi o dostęp do promieniowania słonecznego, takiego jaki jest chociażby w strefie równikowej. Nie ma sensu w to wkładać pieniędzy

• tłumaczy poseł PiS.

Geolog nie odrzuca inwestowania w takie rozwiązania, jednak jego zdaniem rentowne jest to tylko lokalnie, tam gdzie nie opłaca się dostarczać energii elektrycznej. Jędrysek podkreśla, że państwo ciągle inwestuje w wielkie farmy wiatrowe, które powstają nie tylko na kontynencie, ale również na Bałtyku, gdzie wyłączają naturalne złoża w nim występujące. Tymczasem, jego zdaniem, Bałtyk jest bardzo bogaty w złoża gazu i ropy.

Tylko, że jeśli postawimy tam farmy wiatrowe, to nie możemy zbudować wieży wiertniczej i wydobywać złóż, których wartość jest większa niż to, co te wiatraki wyprodukują przez 20 lat. Więc po co je stawiać?

• pyta geolog.

Parlamentarzysta wskazuje, że Polska mogłaby inwestować w geotermię. W naszym kraju nie jest pod tym względem tak dobrze, jak na Islandii czy Węgrzech, ale korzystanie ze źródeł geotermalnych jest o wiele bardziej wskazane niż farmy wiatrowe czy inwestowanie w energię słoneczną.

Jędrysek uważa, że polskie złoża (zwłaszcza miedzi) są ważne nie tylko z powodu dużych ilości głównego surowca, ale również z powodu tego, że razem z nimi występuje wiele rzadkich surowców: wanad, chrom, magnezy.

I część z nich jest w KGHM, ale czy na pewno? Jeśli popatrzymy na wydane koncesje, zobaczymy, że jest inaczej. Większość pozwoleń trafiło w ręce kanadyjskiej i australijskiej firmy. Około 82 proc. powierzchni koncesyjnej należy do firm niezwiązanych ze skarbem państwa

• stwierdza profesor.

Wypowiedzi Mariusza-Oriona Jędryska pochodzą z wystąpienia "Jak koalicja PO-PSL oddaje nasze zasoby geologiczne - trudne działania ratunkowe", które miało miejsce 28 lutego b.r. we Wrocławiu w ramach spotkań Klubu Myśli Państwowej.