W cieniu inwazji Krymu, Unia przepycha zaostrzenie ochrony klimatu. "W odróżnieniu od Rosji, która zajmuje Krym, oni zajmują tylko stanowiska w tej sprawie"

PAP/EPA
PAP/EPA

1. Rosja krok po kroku przejmuje Krym (wczoraj przeprowadziła tam referendum w którym około 97% uczestników zagłosowało za przyłączeniem Krymu do Rosji), wywołuje zamieszki we wschodnich regionach Ukrainy i straszy nowy rząd tego kraju, że będzie musiała interweniować aby chronić obywateli rosyjskich tam mieszkających.

Przywódcy państw unijnych, szefowie instytucji europejskich, debatują twierdzą, że przygotowują sankcje ale na razie w odróżnieniu od Rosji, która zajmuje Krym, oni zajmują tylko stanowiska w tej sprawie.

Ale jednocześnie biurokracja unijna pracuje pełną parą i przygotowuje przywódcom krajów członkowskich co i rusz nowe propozycje legislacyjne, ostatnio głównie te poświęcone zaostrzeniu polityki klimatycznej.

Właśnie w tym tygodniu w dniach 20-22 marca, ma się odbyć w Brukseli kolejny szczyt przywódców UE podczas którego ma być przyjęta propozycja legislacyjna Komisji Europejskiej (COM/2014/20) ze stycznia tego roku, zawierająca nowy mechanizm handlu emisjami, która ma znacząco podwyższyć ceny pozwoleń na emisję CO2.

2. Przypomnijmy tylko, że w grudniu roku 2008 na szczycie KE w Brukseli, który przyjął tzw. pakiet klimatyczno-energetyczny (słynne 3x20, a więc redukcję emisji CO2 o 20% w stosunku do roku 2005, zwiększenie do 20% udziału energii odnawialnej w całości zużywanej energii i 20% poprawę efektywności wykorzystania energii), a premier Donald Tusk głosował za tym rozwiązaniem.

Szef rządu jak to miał w zwyczaju ogłosił na konferencji prasowej, że osiągnął sukces. Już wtedy było wiadomo, że cena tego sukcesu będzie niezwykle wysoka i zapłacą ją nabywcy energii elektrycznej i cieplnej w Polsce.

Właśnie wtedy firma doradcza McKinsey działając na zlecenie polskiego ministerstwa gospodarki opublikowała raport tylko o kosztach inwestycji niezbędnych w naszym kraju aby zredukować emisję CO2 o 20% do roku 2030, a więc w czasie o 10 lat dłuższym niż przyjęte przez Unię stanowisko na negocjacje w Kopenhadze.

Te koszty miały wynieść aż 92 mld euro (a więc po ówczesnym kursie astronomiczną kwotę 380 mld zł) i zdaniem ekspertów aby wywiązać się z tego zobowiązania w latach 2011-2015 powinniśmy przeznaczać na ten cel 2,5 mld euro rocznie, a w kolejnych 5-latkach 3,6 mld euro, 5,4 mld euro i 6,9 mld euro rocznie.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych