Panie Waldku, pani się nie boi? Pawlak uwodzi spojrzeniem - w dwóch wariantach, w tym na miękko. Zobacz jak b. premier ćwiczy miny. ODNALEZIONY FILM

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. youtube.com
fot. youtube.com

Nie wiemy, czy były to przygotowania do nagrania wyborczego spotu, telewizyjnej "setki" czy zwyczajne szkolenie prowadzone przez piarowców rządu (ludowców o opłacanie takich fachowców nie podejrzewamy). Film jest (zniknął na jakiś czas z sieci, ale znów się pojawił) jest jednak uroczy.

Głównym bohaterem materiału jest Waldemar Pawlak, który wyraźnie przygotowuje się do głównego nagrania, jest lekko stresowany i stara się poprosić o radę operatorów kamery. Problem jest poważny - którą minę powinien wybrać były wicepremier, by wyglądał bardziej przyjaźnie?

Tak... Znaczy - ja zrobię parę razy i powiecie mi, bo pierwsze spojrzenie będzie takie i popatrzcie sobie, jak to na ekranie widać... Chodzi mi tylko o to, żebyście popatrzyli, czy jest jakaś różnica przy zbliżeniu. Spróbujcie zrobić i chodzi mi o jedną rzecz, bo zastanawiałem się nad innym rozwiązaniem troszeczkę...

- mówił Pawlak.

Po czym przeszedł do akcji.

Najpierw zastrzegł, że wykonuje pierwszy wariant spojrzenia:

Naszym zdaniem: spokój, powaga, zaduma nad losem kraju i optymistyczne spojrzenie w przyszłość. Ale może państwo dostrzegą inne emocje.

Po czym Pawlak zamknął oczy na 2-3 sekundy i oznajmił, że będzie "drugi wariant". Efekt jest następujący:

Tutaj widzimy niebywałą charyzmę byłego premiera, energię, młodzieńczą witalność i lekko zadziorny, figlarny uśmiech.

Pawlak nie jest jednak zadowolony z reakcji (a raczej braku reakcji) operatorów, więc prosi o uwagę, po czym znów robi "pierwszy i drugi wariant spojrzenia".

Spróbujcie popatrzeć w ten sposób: które jest bardziej miękkie?

- prosi były (i przyszły?) przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Proszę nam wierzyć - screeny z filmu są Apelujemy więc do naszych Czytelników: pomóżcie, drodzy państwo, premierowi! Problem spać zapewne po nocach nie daje, męczy i psuje nerwy. Zachęcamy do głosowania!

Zmagania Waldemara Pawlaka można podziwiać w tym miejscu:

Panie Waldku, pan się nie boi! Oba z wariantów są przesympatyczne, "miękkie" i wprost ociekają charyzmą. Po takiej dawce energii nie pozostaje nic innego jak zakrzyknąć: Zwyciężymy!

svl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych