Dlaczego Niemcy zezwalają Gazpromowi na zwiększenie dostaw gazu z ominięciem Polski? Kilka niewygodnych pytań do Merkel. Czy Tusk je zadał?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Paweł Supernak
fot. PAP/Paweł Supernak

Wizyta Angeli Merkel w Polsce skłoniła „Fakt” (co ciekawe, gazetę o kapitale w znacznej części niemieckim) do postawienia kanclerz Niemiec niewygodnych pytań.

Dlaczego Niemcy zgadzają się na naruszanie europejskiego prawa i zezwalają Gazpromowi na zwiększenie przesyłu gazu niemiecką odnogą Nord Streamu, czyli gazociągiem Opal? To pozwoli Rosjanom odciąć rurociąg Jamał i dostawy gazu do Polski i Ukrainy

– pisze „Fakt”.

Gazeta przypomina, że Opal to biegnąca z północy na południe Niemiec odnoga Nord Streamu, który omija Polskę.

Całkowite przejęcie go przez Gazprom sprawi, że Rosjanie będą mogli zakręcić rurociąg Jamalski i odciąć nas od błękitnego paliwa, nie tracąc jednocześnie kontrahentów na zachodzie Europy

– podkreśla gazeta.

Dlaczego Niemcy z góry patrzą na Polaków mieszkających za Odrą?  Tamtejsze urzędy wciąż prześladują polskie rodziny, a sądy i Bundestag przymykają oko na szkalujących Polskę neonazistów z NPD

– wytyka dalej „Fakt”.

Padają też inne pytania do Merkel:

Co z remontem drogi spod polskiej granicy?

Będzie więcej połączeń kolejowych z Berlinem?

Kiedy w Polsce będzie fabryka BMW?

Czy Lenor dla nas będzie pachnieć jak u was?

Kiedy Polak u was zarobi tyle co Niemiec?

Kiedy zdelegalizujecie neonazistów?

Jak zauważa (ironicznie?) gazeta, ponoć relacje Polski z Niemcami nigdy nie były tak dobre...

I dodaje:

Nie jest aż tak różowo, często nasz sąsiad myśli tylko o swoich interesach i szkodzi naszym. Wizyta Angeli Merkel w Polsce to świetna okazja, by jej o tym przypomnieć. Ale czy odważy się na to Donald Tusk?

JUB/”Fakt”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych