Referendum na Krymie w moskiewskim stylu. „Czym jest Rosja i jakie metody stosuje nie mieści się w głowach obywateli wolnego świata”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/ EPA
PAP/ EPA

Jak wyglądały wybory do Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Ukrainy w październiku 1939r. wiemy z opowiadań rodziców, dziadków i literatury. Frekwencja ustalona na Kremlu przekroczyła 90% . Rosja Sowiecka w ten sposób próbowała legitymizować oderwanie od Rzeczpospolitej kresów wschodnich.

Wszystko co wpadło w jej łapy w wyniku paktu Ribbentrop - Mołotow miało na wieki wejść w posiadanie Moskwy. Zmuszano Polaków i Ukraińców, obywateli II RP, do przyjmowania paszportów sowieckich.

Doświadczenia nie poszły na marne. Przygotowania do referendum na Krymie idą pełną parą. Milicja prokremlowskiej władzy autonomii wchodzi do domów tatarskich. Sprawdza zameldowanie i odbiera ukraińskie paszporty. Czyżby w ten sposób odbierano Tatarom możliwość głosowania w referendum, czy też zwracane będą im już rosyjskie dokumenty. Tego na razie nie wiadomo.

Znani działacze tatarscy zaczęli się już ukrywać. Mustafa Dżemilew, przywódca Tatarów, zwrócił się z listem otwartym do prezydentów państw między innymi Turcji i Kazachstanu. Pisze w nim, że nie ma przyszłości dla Tatarów Krymskich w Rosji. Obawiają się powtórki z historii. Rosja sowiecka deportowała w 1944r. cały naród. Ta zbrodnia przeciwko ludzkości nie została nigdy rozliczona. Tatarzy nie tylko nie dostali rekompensat, ale i ich powrót na Krym był utrudniony nawet po 1990r. Grzech zaniechania Ukrainy mści się. Nie dano Krymu w zarząd Tatarom, to teraz Rosja chce go oderwać od Ukrainy.

Tatarzy, zdrajcy, którzy pojechali wiernopoddańczo do Putina zostali już wyrzuceni z organizacji Milli Firka.

Nikt nie wierzy w uczciwe referendum. Zresztą kto ma prawo w nim uczestniczyć, czy ci Rosjanie, którzy po wyrzuceniu Tatarów z Krymu zajęli ich domy?

Czym jest Rosja i jakie metody stosuje nie mieści się w głowach obywateli wolnego świata. Jedynie ci, którzy odczuli ją na własnej skórze, mogą rozumieć jej plany i powinni ostrzegać inne narody. Rosja biała czy czerwona, Rosją pozostaje. Polacy pamiętają rzeź Pragi, kozaków na ulicach Warszawy, wywózki na Sybir, Zbrodnię Katyńską i poległych w wojnie z sowiecką okupacją w latach 1944- 63 i ciągłe dylematy – „wejdą – nie wejdą”.

Rosja ustępuje jedynie przed zdecydowanym oporem i siłą. „Poptuczikami” i „pożytecznymi idiotami” gardzi.

Wynik referendum jest znany już dziś. Dlatego nie wolno do niego dopuścić. Trwa wyścig z czasem, a Zachód radzi, jak kiedyś w Monachium i wygodnie za Linią Maginota. Oby nie obudził się przed referendum nad Sekwaną czy Tamizą!

Tekst ukazał się na stronie SDP.pl

 

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych