Nie czytałem scenariusza, więc nie mogę oceniać i tej decyzji, i samego scenariusza
- mówił w wywiadzie dla radia RMF FM minister kultury Bogdan Zdrojewski. Dodał także:
Ale są inne zarzuty, o których także słyszałem w tych wywiadach i oczywiście opis do oceny tego scenariusza też mi jest znany i on jest jednak dość druzgocący.
Minister w kontekście znanej już decyzji Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej, który nie wsparł finansowo filmu „Smoleńsk” Antoniego Krauzego, wygląda na wycofanego z nutką neutralności. Zupełnie inaczej minister zachowywał się bowiem w czasie, gdy PISF dopiero zastanawiał się nad swoją decyzją w sprawie dotacji na film.
Uważam, że filmy o bardzo trudnych faktach, bardzo bolesnych, lepiej realizuje się z pewnego dystansu. Trzeba pamiętać, że tam, gdzie są poważne kontrowersje, gdzie są silne emocje i niezagojone rany, lepiej poczekać i je ostudzić, rany opatrzyć. Z mojego punktu widzenia za wcześnie na film o Smoleńsku
- mówił Zdrojewski pod koniec stycznia tego roku, a więc w czasie, gdy komisja PISF debatowała czy udzielić wsparcia filmowi o największej polskiej tragedii po wojnie. Zdanie wielu obserwatorów kultury wypowiedzi Zdrojewskiego miał wyraźnie element „wskazujący” PISF jaką decyzję Instytut ma podjąć.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zdrojewski: "Z mojego punktu widzenia za wcześnie na film o Smoleńsku"
Na portalu wPolityce.pl list otwarty w tej sprawie opublikował Maciej Pawlicki, producenta filmu „Smoleńsk”.
Wobec faktu, że właśnie w tej chwili eksperci Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej czytają scenariusz naszego filmu i wkrótce, wraz z władzami PISF, podejmą decyzję o dofinansowaniu lub odmowie dofinansowania jego produkcji, czy twarde słowa ministra „za wcześnie na film o Smoleńsku” nie są próbą wydania instrukcji niezależnym ekspertom i urzędnikom PISF jak mają z filmem postąpić?
- pytał Pawlicki.
Biorąc pod uwagę fakt, że środowisko Zdrojewskiego; rząd, którego jest ministrem oraz otoczenie medialne jest przeciwne wszystkiemu, co ukazywałoby kwestię smoleńską inaczej niż raport MAK/ komisji Millera, nie sposób nie zastanawiać się nad tym, czy aby wskazanie „błędów” i „wypaczeń” faktycznie nie było zagraniem cenzorskim rodem z poprzedniej epoki.
Slaw/ "RMF FM"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/187624-czy-pisf-decyzje-o-niewsparciu-finansowym-filmu-smolensk-podjal-po-wskazowkach-ministra-kultury-dzis-bogdan-zdrojewski-gra-role-neutralnego-w-tej-sprawie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.