Gadowski: warto śledzić, kto przyjmuje rosyjską narrację. Osobiście ze szczególnym upodobaniem śledzę telewizję TVN24...

Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

Każdy pieniądz wydany na szerzenie dezintegracji, dezinformacji, obniżanie jakości informacji publicznej, manipulowanie opinii publicznej przez agenturę wpływu, jest pieniądzem zaoszczędzonym na wojnie

- mówi portalowi Stefczyk.info Witold Gadowski, odnosząc się do coraz aktywniejszej agentury wpływu w Polsce.

Każdy, kto czytał Montaż Władimira Wołkowa, oraz zwrócił uwagę na Sztukę Wojny Sun Tzu wie, że najskuteczniejszą metodą pozbywania się kłopotów w ościennych krajach, zwłaszcza w tych, które mogą stać na drodze, jest ich wewnętrzna dezintegracja

- tłumaczy.

Dodaje, że to, co dzieje się ostatnio w mediach świadczy o tym, że „uaktywniły się bowiem również te ośrodki, które Rosja wykorzystuje jako rezonatory”.

Rosja zakłada sieć rezonatorów w Polsce. Chodzi o tworzenie instytucji i środowisk, które będą powtarzać i nagłaśniać rosyjskie konstrukty. W Polsce warto śledzić, kto przyjmuje rosyjską narrację. Osobiście ze szczególnym upodobaniem śledzę telewizję TVN24...

- wskazuje dziennikarz.

Cała rozmowa na Stefczyk.info. POLECAMY!

wrp

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych