Siwiec znalazł winnego rosyjskiej agresji. "Gdyby nie było histerii związanej z wrakiem, polski premier mógłby zadzwonić do Putina. Za to odpowiada PiS"

Marek Siwiec gościem Religia.TV. Fot. wPolityce.pl
Marek Siwiec gościem Religia.TV. Fot. wPolityce.pl

Putin jest wielkim przegranym. Przegrał Ukrainę. Próbuje zgarnąć resztki łupu, ale łupem miał być cały kraj

- oznajmił Marek Siwiec w rozmowie z Radiem Zet.

Politykowi startującemu do PE z list Janusza Palikota nie przeszkodziło to jednak przekonywać, że rosyjski prezydent "nie odpuści Krymu". I gdy po kilku wygłoszonych oczywistościach byliśmy przekonani, że niewiele nas w tej rozmowie zaskoczy, Siwiec dołożył do pieca.

Wkurza mnie to, co mówi PiS. Ich obłuda nie zna granic. Z Cameronem rozmontowują UE, a teraz namawiają do sankcji

- mówił wyraźnie zirytowany polityk.

Po czym wypalił w stylu najlepszej formy Stefana Niesiołowskiego:

Gdyby nie było histerii związanej z wrakiem, polski premier mógłby zadzwonić do Putina. Za to odpowiada PiS

- przekonywał zupełnie poważnie.

A więc w końcu mamy winnego całej tej agresji Rosjan i braku porozumienia. Nie Amerykanie, NATO, bezbarwna Europa czy nieprzejednany Putin, ale Jarosław Kaczyński i PiS.

Brawo, panie pośle. Zazdrościmy porannej formy.

wwr, radio zet

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych