Wszystko wskazuje na to, że definitywnie kończy się czas Bartosza Arłukowicza w rządzie. Antoni Mężydło, poseł PO, nie powiedział tego co prawda wprost w rozmowie z Rzeczpospolitą, ale między słowami da się wyczytać rozczarowanie ministrem zdrowia.

W marcu minister Arłukowicz ma przedstawić sposób na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów i całkowitą ich likwidację w leczeniu nowotworów. Jeżeli wywiąże się z zadania i pokaże ścieżkę szybkiego dojścia do takiego stanu, to się ostanie

- powiedział Mężydło, przyznając jednocześnie, że to zadanei wykonalne, ale niezwykle trudne.

Wielu naszych kolegów partyjnych ma pomysły jak rozwiązać problem kolejek, słyszałem nieraz jak dyskutowali o tym w kuluarach i przyznam, że niektóre pomysły mi imponowały. A ponieważ minister Arłukowicz ostatnio wykazał chęć korzystania z doświadczeń i wiedzy innych ludzi, to być może uda mu się rozwiązać problemy.

Coraz głośniej jednak mówi się o tym, że Arłukowicz stanowisko straci.

Sądzę, że w PO znalazłoby się wielu fachowców równych Arłukowiczowi, a może nawet i lepszych. (…) CV miał dobre – sprawny lekarz, utalentowany polityk, z dobrymi pomysłami. Problem polegał na tym, że znalazł się w niezręcznej sytuacji, bo realizował program, który wcześniej krytykował

- zaznacza Mężydło, który dodaje, że powinna już spaść temperatura wokół sporów okołozdrowotnych.

W tej kadencji nie powinno już dojść do żadnych sporów ideologicznych. Mamy wiele ważniejszych spraw do zrobienia

- podsumowuje poseł PO.

źródło: rp.pl/Wuj