Gen. Koziej zmienia zdanie? „Na dzisiaj nie jesteśmy zagrożeni jakąś bezpośrednią inwazją, agresją, groźbą dotyczącą bezpośrednio naszego terytorium”

Fot. BBN.gov.pl
Fot. BBN.gov.pl

Na dzisiaj nie jesteśmy zagrożeni jakąś bezpośrednią inwazją, agresją, groźbą dotyczącą bezpośrednio naszego terytorium

- mówi w Radiu Zet gen. Stanisław Koziej, komentując ostatnie wydarzenia na Ukrainie. Jego stwierdzenie wywołały zaskoczenie, bowiem w „Rzeczpospoliej” kilka dni temu szef BBN mówił, że grozi nam w przyszłości być może interwencja.

Jednak Koziej próbował tłumaczyć, że nie ma sprzeczności w jego stwierdzeniach. Odnosząc się do swoich wcześniejszych słów szef BBN mówi:

To jest coś innego, no to jest, to są konsekwencje jakby analizy sytuacji, jak może się rozwijać, są różne możliwe scenariusze. Jeśli byśmy przyjęli scenariusz czarny, bardzo taki negatywny, no to zmieni się zupełnie położenie strategiczne Polski i warunki strategiczne no i wtedy trzeba będzie brać poważniej pod uwagę, niż do tej pory uwzględnialiśmy zagrożenia dla Polski, także i bezpośrednie.

Wskazuje, że taki scenariusz jest brany pod uwagę, ale „nie dzisiaj. Koziej żali się również na skrót myślowy, jaki zastosowała „Rzeczpospolita”.

Ja tu już przez ostatnie dni przechodzę tortury tego typu pytań, dlatego że „Rzeczpospolita” skróciła moją wypowiedź tylko do tego zagrożenia, niesłusznie. Ja uważam, jeszcze raz, dzisiaj nie ma bezpośredniego zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa, naszego terytorium. Ale w długiej perspektywie musimy te różne scenariusze, różne warianty brać pod uwagę

- wskazuje generał.

Pytany, czy w związku z sytuacją na Ukrainie jest większa szansa na powstanie tarczy antyrakietowej w Polsce, gość Radia Zet wskazuje:

Jak najbardziej, tym bardziej jest to moim zdaniem konieczne. Ta sytuacja dzisiejsza, prawdę powiedziawszy, potwierdza prawidłowość wyboru priorytetów modernizacyjnych, które ustalił prezydent wspólnie z rządem. Przypomnę, że to jest nie tylko tarcza, tarcza jako najważniejszy projekt osłony powietrznej, ale także to jest mobilność wojsk lądowych, a wojska lądowe wiemy, że mamy rozmieszczone w większości na zachodzie, one muszą być maksymalnie mobilne, żeby się pojawić tam, gdzie trzeba, śmigłowcowy program, to są wreszcie szeroko rozumiane systemy informacyjne, rozpoznawcze, wywiadowcze, komunikacji, to są bezpilotowce itd., te programy, które ustaliliśmy, je trzeba konsekwentnie realizować. Jest tu bardzo obiecujące, moim zdaniem, wypowiedź pana premiera, ministra obrony narodowej, że zastanowią się, czy nie da się przyspieszyć wręcz realizacji tych priorytetowych programów, najważniejszych z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa.

Pytanie co właściwie miał na myśli Stanisław Koziej jest wielce zasadne. Polska jest bezpieczna czy zagrożona? Kiedy szef BBN mówi to, co myśli, a kiedy jest ofiarą „skrótów myślowych”?

KL,RadioZet

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych