Natchniony przez Łukasza Warzechę na TT spisałem sytuację dramatyczną, acz niestety prawdziwą.
Majestat europarlamentu
Znieważony został do imentu
Nasz europoseł na frankfurckim lotnisku
Stał się ofiarą szemranego spisku
Bo szwabski Berkut go szturchał nie licho
Choć objaśniał im w inglisz, że jest szychą
Raus!!!
Celnik nazista
Pchał mnie do gazu
To rzecz oczywista
Całkiem jak w Auschwitz
Mnie potraktowali
Prowokatorzy
Błysk brunatnej fali
Teraz mataczą
Lotniskowe „nazie”
Że ja „Heil Hitler”
Byłem na gazie
Zabrali pasek na komisariacie
I zaglądali w bokserki czyli w gacie
Czy tam pistolet przypadkiem nie wystrzeli
Potem zamknęli, w katorżniczej celi
Dopiero konsul przez telefon dał im mata
Że ten arogant to wybitny dyplomata
Raus!!!
Celnik nazista
Pchał mnie do gazu
To rzecz oczywista
Rąk nie użyłem, ani nóg
Tylko usta
Jestem Ausländer
A nie żaden frustrat
Który nie widział
Bagażowego wózka
Raus!!!
Celnik nazista
Dotknął mnie w dumę
Rzecz „Hände hoch!”
Nieczysta
Dam im nauczkę
Znam Noblistę in spe
Sami wiecie
I jak on rzucę
„Wszyscy martwi będziecie”
Nadchodzi jednak refleksja czyli strych w oczy zagląda
Choć mam nagranie
Z jękiem po kuksańcu
Solo się kręcę
W tym pokrętnym tańcu
Raus!!!
Miewam nawet tiki
Że usłyszę wkrótce „raus”
Z polityki
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/186817-ryszard-makowski-raus-nasz-europosel-na-frankfurckim-lotnisku-stal-sie-ofiara-szemranego-spisku-bo-szwabski-berkut-go-szturchal-nie-licho-choc-objasnial-im-w-inglisz-ze-jest-szycha