Przedstawiciel Ukrainy w Unii Europejskiej prosi o pomoc w powstrzymaniu agresji Rosji. RELACJA NA ŻYWO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. pap / epa
fot. pap / epa

Na Krymie utrzymuje się  napięta sytuacja, grożąca wybuchem konfliktu zbrojnego. Mieszkająca tam prorosyjska część mieszkańców odcięła się od kijowskiego Majdanu i wzywa do przyłączenia Krymu do Rosji. Sama Rosja wzmaga napięcie w regionie, manifestując swoją siłę militarną. Wiktor Janukowycz, poszukiwany przez nowe władze Ukrainy listem gończym, po raz pierwszy od piątku pojawił się publicznie na konferencji prasowej w Rostowie nad Donem. Nadal uważa się za prezydenta Ukrainy i nie uznaje zmian wprowadzonych przez nowy parlament.

22:51 Przedstawiciel Ukrainy w UE prosi o pomoc w powstrzymaniu agresji Rosji

Ambasador Ukrainy przy UE Kostiantyn Jelisiejew zwrócił się z prośbą do szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych UE w celu podjęcia kroków dla powstrzymania agresji Rosji wobec Ukrainy.

Stosowny list w tej sprawie skierowano do Catherine Ashton w piątek w Brukseli - jak informuje misja Ukrainy przy UE.

Poza tym Jelisiejew zaproponował, by tę samą sprawę wnieść do porządku obrad posiedzenia komisji Parlamentu Europejskiego ds. zagranicznych. Posiedzenie, jak pisze Interfax-Ukraina, ma się odbyć 3-4 marca.



19:25 Jak poinformowała BBC, posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. Ukrainy ma się rozpocząć o godz. 21 czasu środkowoeuropejskiego.

19:10 Rząd Ukrainy nie zawaha się przed użyciem siły, jeżeli zależeć będzie od tego utrzymanie jedności terytorialnej państwa - oświadczył minister gospodarki Pawło Szeremeta w wypowiedzi dla radia BBC 4. Jednak jak dodał, władze wolą uniknąć takiego scenariusza.


18:55 Agencja Interfax-Ukraina poinformowała wieczorem, że międzynarodowy port lotniczy w Symferopolu na Krymie tymczasowo nie przyjmuje samolotów z Kijowa, tłumacząc to "zamknięciem przestrzeni powietrznej".

Taką informację przekazano na lotnisku w Kijowie pasażerom samolotu, oczekującego na start do Symferopola. W innych kierunkach samoloty wylatują z Kijowa bez problemów.

Lotniska w Symferopolu i pod Sewastopolem są opanowane przez zbrojne grupy. Władze w Kijowie twierdzą, że grupy te inspiruje Rosja.

Z kolei pracownik punktu informacji w porcie lotniczym w Symferopolu powiedział przez telefon agencji Reutera, że tylko jeden samolot z Kijowa jest opóźniony i że inne loty do i z Symferopola odbywają się bez problemów.

18:20 Władze Ukrainy poprosiły w liście do Rady Bezpieczeństwa ONZ o przeprowadzenie nadzwyczajnego posiedzenia tego gremium w celu przedyskutowania nasilającego się kryzysu na Ukrainie - poinformowali oenzetowscy dyplomaci.

Pragnący zachować anonimowość dyplomata powiedział agencji Reuters, że Ukraina prosi o "nadzwyczajne spotkanie, które - jak się wydaje - mogłoby się odbyć jeszcze w piątek". Możliwość taką potwierdził też inny dyplomata.

 

18:04 Nowym szefem sztabu generalnego i dowódcą sił zbrojnych Ukrainy został generał Mychajło Kucyn. Dekret w tej sprawie, podpisany przez p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandra Turczynowa, został opublikowany na prezydenckiej stronie internetowej.

Wcześniej poinformowano, że Turczynow odwołał z obu tych stanowisk admirała Jurija Iljina, który został mianowany szefem sztabu 19 lutego przez ówczesnego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, na kilka dni przed odsunięciem go od władzy przez parlament.

 

17:25 Konferencja prasowa Wiktora Janukowycza pokazała, że jest on teraz pionkiem Rosji, rozgrywanym przez nią i trzymanym w rezerwie, a nie jest wykluczone, że w przyszłości zostanie odsunięty na bok - twierdzą eksperci Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

 

16.10. Ukraina jest gotowa wznowić rozmowy o umowie stowarzyszeniowej z Unią Europejską - oświadczył w piątek minister spraw zagranicznych tego kraju Andrij Deszczyca.

Opowiedział się też za pokojowym rozwiązaniem sytuacji na Krymie.

Rząd Ukrainy jest na dzień dzisiejszy gotowy do podpisania umowy. Jeśli strona europejska też jestgotowa do sygnowania tej umowy i to potwierdzi, to rozpoczniemy rozmowy i konsultacje dotyczące niezwłocznego podpisania

- powiedział Deszczyca dziennikarzom w Kijowie.U

Odnosząc się do wydarzeń na Krymie, Deszczyca podkreślił:

Chcemy rozwiązać tę sytuację drogąpokojową. Mam tu na myśli zarówno Federację Rosyjską, jak i ludzi, którzy mieszkają na półwyspie.

Dodał, że zwrócił się do szefa MSW Arsena Awakowa z prośbą o przedstawienie dowodów złamania przez siły Floty Czarnomorskiej dwustronnych porozumień dotyczących bazowania tej floty na Krymie i jak tylko MSZ otrzyma takie potwierdzenie, do strony rosyjskiej zostanie skierowana odpowiednia nota.

16.00. Reuters: Przedstawiciele Komisji Europejskiej w poniedziałek udadzą się na Ukrainę, aby dyskutować o ewentualnej pomocy finansowej.

15:10. Agencja Interfax Ukraina, powołując się na swoje źródła w kręgach wojskowych, poinformowała, że na granicę z Ukrainą ściągają rosyjskie czołgi. Wg tych informacji czołgi zatrzymały się 15 km od granicy.

Strona rosyjska powiadomiła nas, że w ramach ćwiczeń w pobliżu granicy znajdować się będzie wojskowa technika

- poinformował rozmówca agencji.

14:15. W Rostowie nad Donem - na terenie Rosji - miała miejsce konferencja prasowa obalonego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.


fot. Nowy premier Ukrainy - Jaceniuk, oglądający konferencję obalonego prezydenta/ fot. twitter.com/Ukraińska Prawda

CZYTAJ RELACJĘ Z KONFERENCJI: Wiktor Janukowycz: "To co miało miejsce, to skutek nieodpowiedzialnej polityki Zachodu. (...) To co się teraz dzieje na Ukrainie to brak poszanowania prawa, terror, chaos".

Janukowycz wyjaśniał dlaczego musiał, jak twierdzi opuścić Kijów, a następnie Ukrainę. Jego zdaniem jego życie i życie jago bliskich było zagrożone.

Były przywódca Ukrainy domaga się respektowania porozumienia, które wypracowali unijni ministrowie spraw zagranicznych (Radosław Sikorski, Frank-Walter Steinemeier oraz Laurent Fabius) między nim a liderami Majdanu.

Janukowycz prosił o wybaczenie za śmierć zabitych w walkach na Majdanie.
Zapowiedział, że powróci do kraju, gdy będzie zapewnione bezpieczeństwo jemu i jego rodzinie

13.50. Ministrów spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji wydali wspólne oświadczenie w sprawie Ukrainy:

Odnotowujemy fakt utworzenia rządu tymczasowego na Ukrainie, który został poparty dużą większością głosów w ukraińskim parlamencie. Rząd tymczasowy będzie musiał sprostać ogromnym wyzwaniom, aby  zapewnić poprawę warunków życia obywateli Ukrainy. Cel ten można osiągnąć jedynie poprzez wdrożenie reform o charakterze transformacyjnym i modernizacyjnym, w tym podejmując walkę z korupcją oraz zapewniając poszanowanie wartości demokratycznych. Jesteśmy gotowi wspierać Ukrainę w tych wysiłkach. Podtrzymujemy nasze przekonanie, że stabilizacja polityczna i reformy na Ukrainie wymagają szerokiego konsensusu, który będzie wspierany przez wszystkich interesariuszy bez wyjątku. W szczególności znalezienie trwałego rozwiązania, uwzględniającego istniejącą w ukraińskim społeczeństwie różnorodność, wymaga otwarcia na regiony położone na wschodzie i południu kraju oraz współpracy ze wszystkimi stronami reprezentującymi słuszne interesy, w tym poszanowania praw mniejszości, zwłaszcza tych dotyczących kwestii języka. Znalezienie trwałego rozwiązania sytuacji na Ukrainie jest możliwe tylko wówczas, gdy wszystkie główne siły polityczne się zjednoczą i przystąpią do realizacji wspólnego programu. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni sytuacją na Krymie. Trzeba zrobić wszystko, aby załagodzić napięcia w tym wschodnim regionie i zachęcić zainteresowane strony do pokojowych rozmów. Potwierdzamy nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Wzywamy wszystkie strony na Ukrainie do powstrzymania się od działań, które mogłyby podważyć ten stan rzeczy.

Radosław Sikorski;
Frank-Walter Steinmeier;
Laurent Fabius

13.00. Andrij Parubij, szef Narodowej Rady Bezpieczeństwa: Ukraina odzyskała kontrolę nad krymskimi portami lotniczymi.

Na Krymie działają oddzielne grupy dowodzone przez Kreml

- dodał.

12.40. Jak podaje Reuters Rosja wysłała w kierunku Krymu 10 śmigłowców. Według straży granicznej tylko trzy z nich mają pozwolenie na przelot. Straż Graniczna Ukrainy potwierdza naruszenie przestrzeni powietrznej kraju.

Radio Swoboda informuje, że rosyjski kurier rakietowy blokuje Zatokę Bałakławską uniemożliwiając działanie straży granicznej.

12.30. Ukraina będzie chciała ekstradycji Janukowycza, jeżeli okaże się, że jest w Rosji - informuje ukraińska prokuratura. Śledczy chcą też zatrzymania 10 byłych urzędników z otoczenia byłego prezydenta, m. in. byłego prokuratora generalnego Wiktora Pszonka.

12.10. Turczynow odwołał admirała Jurija Iljina ze stanowiska szefa sztabu generalnego i naczelnego dowódcy sił zbrojnych.

12.00. Ukraina ma nadzieję na szybkie uzyskanie pomocy finansowej z zagranicyi jest zdecydowana w pełni dotrzymać warunków, zapewniających jej wsparcie MiędzynarodowegoFunduszu Walutowego - oświadczył w piątek premier Arsenij Jaceniuk.

11.40. Śledztwo szwajcarskich prokuratorów ws. rzekomego prania pieniędzy przez Wiktora Janukowycza i jego syna Ołeksandra.

Poza tym, na wniosek władz w Kijowie władze Austrii zamroziły 18 Ukraińcom fundusze ulokowane w austriackich bankach - poinformowało w piątek MSZ w Wiedniu. Nie ujawniono nazwisk osób, których aktywa zamrożono, ale są one podejrzane o łamanie praw człowieka i korupcję.

Władze Austrii tłumaczyły, że chcą "podjąć tymczasowy środek zabezpieczenia do czasu wejścia wżycie działań UE".

11.20. Szef MSW: Ukraina nie zawaha się użyć siły, jeżeli jej jedność terytorialna będzie zagrożona

Rząd Ukrainy nie zawaha się przed użyciem siły, jeżeli zależeć będzie od tego utrzymanie jedności terytorialnej państwa - powiedział w piątek na antenie radia BBC 4 minister gospodarki Pawło Szeremeta. Dodał, że władze wolą jednak uniknąć takiego scenariusza.

Obecnie na forum rządu (Arsenija Jaceniuka) nie rozmawiamy o użyciu siły, jeśli jednak obrona jedności kraju będzie tego wymagać, to choć z pewnością wolelibyśmy jej nie użyć, nie zawahamy się przed tym

- zaznaczył.

Nawiązując do opanowania przez zbrojnych napastników budynku krymskiego parlamentu w Symferopolu i tamtejszego lotniska przez rosyjskie siły, Szeremeta ocenił, że "jest to nie do przyjęcia", a interes gospodarki wymaga opanowania i uspokojenia sytuacji.

Musimy chronić gospodarkę, ponieważ w takich warunkach nie może ona funkcjonować. Dyskusje w tejsprawie toczą się aktualnie na wysokim rządowym szczeblu. Mam nadzieję, że sytuacja zostanie rozwiązana polubownie

- dodał.

Szeremeta wskazał, że w stosunkach z Rosją należy stawiać na dialog.

Wiele osób w rosyjskim rządzie jest otwartych na kontakty (z nowym ukraińskim rządem - PAP)

- tłumaczył.

Poinformował, że z władzami w Moskwie kontaktują się m.in. ministrowie spraw zagranicznych, wewnętrznych i obrony. Takie polecenie otrzymali od premiera Jaceniuka - powiedział w rozmowie z brytyjskim radiem.

10.50. Umorzone postępowanie wobec byłej premier Julii Tymoszenko.

Sąd w Charkowie umorzył postępowanie w sprawie oskarżenia Tymoszenko w związku z nadużyciami finansowymi w kierowanej przez nią w latach 90. korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukraine (EESU). Decyzja zapadła w związku z wycofaniem oskarżenia przez prokuraturę.

10.20. Duma otworzy Krymowi drogę do Federacji Rosyjskiej?

W związku z wydarzeniami na Ukrainie Duma Państwowa może uprościć nie tylko przepisy dotyczące wydawania paszportów Federacji Rosyjskiej, ale także przyjmowania do FR nowych podmiotów - informuje w piątek dziennik "Kommiersant".

Według rosyjskiej gazety projekt stosownej poprawki do Ustawy o trybie przyjmowania do Federacji Rosyjskiej nowych podmiotów przygotowała frakcja parlamentarna socjalistycznej Sprawiedliwej Rosji.

"Wnoszenie pod obrady Dumy" takiego projektu potwierdził pierwszy wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego prokremlowskiej Jednej Rosji Michaił Jemielianow.

Sprawiedliwa Rosja proponuje, by tę procedurę uprościć - tak by do przyjęcia do Federacji Rosyjskiej wystarczyła "deklaracja woli narodu", na przykład - w drodze referendum.

Tymczasem reprezentujący Jedną Rosję pierwszy wiceprzewodniczący Dumy Państwowej Aleksandr Żukow poinformował, że sprawą uproszczenia przepisów dotyczących wydawania paszportów FR obywatelom innych państw WNP zajmują się już nie tylko wszystkie cztery frakcje niższej izby parlamentu, ale także struktury administracji prezydenta i rządu.

Żukow nie wykluczył, że po tym, jak deputowani do Dumy na miejscu, na Krymie, zapoznają się z sytuacją, zwołane zostanie specjalne posiedzenie izby poświęcone wydarzeniom na Ukrainie.

9.50. Służby prasowe rosyjskiej Floty Czarnomorskiej stacjonującej w Sewastopolu na Krymie oświadczyły, że rosyjscy żołnierze nie biorą udziału w blokadzie lotniska wojskowego Belbek pod Sewastopolem.

Żadne jednostki Floty Czarnomorskiej nie wyruszały w rejon Belbeku, a tym bardziej nie brały żadnego udziału w jego blokowaniu

- oświadczył przedstawiciel rosyjskiej floty.

Jak dodał, ze względu na "niestabilną sytuację" wokół miejsc dyslokacji jednostek floty i obiektów, gdzie mieszkają rosyjscy żołnierze, wzmocniono ochronę tych miejsc. Zadanie to pełnią jednostki antyterrorystyczne wchodzące w skład Floty Czarnomorskiej.

9.23. Lotnisko Belbek koło Sewastopola jest jednym z obiektów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie - podało  radio Echo Moskwy, przekazując informacje agencji Interfax o przejęciu kontroli nad lotniskiem przez rosyjskich żołnierzy. Moskiewska rozgłośnia powołała się na sewastopolskiego dziennikarza Aleksandra Mnacakaniana.

Doniesienia o zajęciu lotniska są niezrozumiałe. Jest to lotnisko wojskowe. Samoloty cywilne lądują tam na podstawie umowy. To wojskowe lotnisko należy do Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej

- oświadczył rozmówca Echa Moskwy.

Mnacakanian nie wykluczył, że akcja na lotnisku Belbek miała na celu niedopuszczenie do lądowania tam samolotu z p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandrem Turczynowem, który w piątek rano miał przylecieć na Krym na rozmowy z miejscowymi władzami.

 

9.00. Rosyjscy żołnierze zajęli wojskowe lotnisko w Sewastopolu na Krymie - poinformowała w agencja Interfax-Ukraina. Szef MSW Arsen Awakow ocenił wydarzenia na lotnisku w Sewastopolu, a wcześniej w Symferopolu, jako "zbrojną interwencję i okupację".

Informację potwierdził minister potwierdził na swoim profilu na Facebooku.

Lotnisko zostało opanowane przez siły rosyjskiej marynarki wojennej, które przebywają na jego terenie, siły ukraińskie pilnują portu na zewnątrz

- informuje Awakow.

Ludzie, którzy zajęli Belbek są uzbrojeni w broń automatyczną i podkreślają, że mają bronić lotniska przed przyjazdem "bojowników". Z relacji Awakowa wynika, że podczas zajmowania lotniska nie doszło do starć. Wcześniej, w nocy, grupa uzbrojonych ludzi w wojskowych mundurach bez dystynkcji opanowała lotnisko w Symferopolu.

Oceniam to, co się stało, jako zbrojną inwazję i okupację naruszającą wszystkie międzynarodowe porozumienia i normy

- napisał Awakow.

Podkreślił, że również na międzynarodowym lotnisku w Symferopolu nie doszło do rozlewu krwi.

Na razie nie można mówić o bezpośredniej konfrontacji

- uspokajał.

Minister poinformował, że międzynarodowe lotnisko w Symferopolu zostało zajęte około północy z czwartku na piątek przez grupę około 100 uzbrojonych osób, którzy przedstawili się jako Kozacy. Na teren mieli dostać się, robiąc wyłom w ogrodzeniu. Bez użycia broni zostali zepchnięci przez żołnierzy jednostki MSW na płytę lotniska, którą opuścili po około godzinie. Następnie samochody ciężarowe przywiozły kolejną grupę uzbrojonych w broń automatyczną osób, które - jak powiedział Awakow - nie ukrywały swojej przynależności do sił zbrojnych Rosji. Oddział ten nie ingeruje w funkcjonowanie portu lotniczego - zaznaczył.

W Sewastopolu znajduje się rosyjska baza Floty Czarnomorskiej. W 2010 roku ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz podpisał z władzami w Moskwie porozumienie, na mocy którego Rosjanie będą dzierżawić tę bazę do 2042 roku. Poprzednie ustalenia zakładały obecność rosyjskiej floty do 2017 roku.

 

5.00. Grupa około 50 uzbrojonych ludzi w wojskowych mundurach bez dystynkcji opanowała w nocy z czwartku na piątek lotnisko w Symferopolu na Krymie - poinformowała agencja Interfax-Ukraina powołując się na świadków. Lotnisko funkcjonuje normalnie.

Według agencji, ludzie ci przyjechali na lotnisko w trzech ciężarówkach "Kamaz" bez numerów rejestracyjnych i innych znaków rozpoznawczych.

Napastnicy najpierw weszli do budynku terminala krajowych połączeń lotniczych, po czym opanowali resztę lotniska. Obecnie patrolują teren wokół portu lotniczego, który - jak powiedział przedstawiciel administracji -"funkcjonuje normalnie".

Przybysze odmawiają rozmów z dziennikarzami i nie ujawniają jakiej są narodowości. Według agencji AFP, na miejscu jest też ok. 12 osób cywilnych o nastawieniu prorosyjskim, które mówią, że przybyły tam aby pilnować porządku.

Wszyscy jesteśmy ochotnikami i jesteśmy tu aby uniemożliwić lądowanie faszystów lub radykałów z zachodu Ukrainy

- powiedział przedstawiciel tej grupy, który mówił, że jest byłym oficerem policji.

Inny z przybyłych, który przedstawił się jako Wadim i jest z zawodu inżynierem, powiedział, że "nie jest ekstremistą".

Ale jeśli nacjonalistyczni bandyci przybędą to będziemy się z nimi bić. Znajdziemy broń, jeśli będzie trzeba

- zapewnił.

Przed budynkiem lotniska zebrał się tłum z flagami rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, która stacjonuje w pobliskim Sewastopolu.

Jak informuje AFP, odprawa pasażerów pierwszych lotów przewidzianych na piątek - do Moskwy i Kijowa - przebiega bez przeszkód. Pasażerowie, którzy "nie wyglądają na specjalnie niespokojnych" rejestrują się przy stanowiskach odpraw i przechodzą kontrolę bezpieczeństwa. Jedna z osób, odlatująca do Moskwy, oceniła, że obecność na lotnisku żołnierzy i uzbrojonych osób "jest normalna".

Wcześniej, w czwartek, podobnie wyglądający i uzbrojeni ludzie opanowali budynki rządu i parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu. Na budynku parlamentu wywiesili flagę Federacji Rosyjskiej.

Na Krymie, mającym status Republiki Autonomicznej, większość ludności to Rosjanie, którzy odnoszą się wrogo do nowych władz w Kijowie. Nowo mianowany premier Autonomicznej Republiki Krymu Siergiej (Serhij) Aksjonow, a także przewodniczący tamtejszego parlamentu Wołodymyr Konstantynow oświadczyli w czwartek, że nadal uważają prezydenta Wiktora Janukowycza na prawowitego prezydenta Ukrainy. Aksjonow, lider partii Rosyjska Jedność, wyraził także nadzieję na pomoc finansową ze strony Rosji.

PAP,tvn24.pl, gazeta.pl, kresy.pl/JKUB, mc, kim

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych