Jachowicz: "Widząc klęczących berkutowców, przed oczami staje mi pluton specjalny ZOMO z Katowic. Ani jeden z nich nigdy nie wypowiedział słowa jakiejkolwiek skruchy..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
yt
yt

Widząc klęczących berkutowców, przed oczami staje mi pluton specjalny ZOMO z Katowic (m.in. doskonali strzelcy, bliscy umiejętności snajperskich), którzy 16 grudnia 1981 roku dokonali brutalnej masakry, protestujących przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego górników w kopalni „Wujek”

- pisze na portalu Stefczyk.info Jerzy Jachowicz, nawiązując do niesamowitej sceny, podczas której oddział Berkutu błaga manifestujących Ukraińców o przebaczenie. O sprawie pisaliśmy szerzej na wPolityce.pl.

WIĘCEJ: Berkut na kolanach we Lwowie i w Łucku. Członkowie oddziałów specjalnych błagają Ukraińców o przebaczenie i zwalniają się z pracy w milicji. ZOBACZ WIDEO

Publicysta tygodnika "wSieci" podkreśla, że wspomnianych przez niego zomowców nigdy nie stać było na podobny krok:

Śledziłem, jako dziennikarz, ich kolejne etapy procesu przez cały ten długi okres. Ani jeden z nich nigdy nie wypowiedział słowa jakiejkolwiek skruchy.  Obciążali wszystko i wszystkich, tylko u siebie nie widzieli żadnej winy

- pisze Jachowicz.

Co jeszcze można wywnioskować z gestu berkutowców? Cały artykuł na portalu Stefczyk.info, polecamy!

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych