Jeszcze w tym tygodniu poznamy nazwiska kolejnych bohaterów "Łączki", a żyjący Żołnierze Wyklęci zostaną odznaczeni Krzyżem Niepodległości

"Podczas piątkowej uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego, podane zostaną nazwiska kilkunastu kolejnych osób zidentyfikowanych na powązkowskiej "Łączce" – informuje "Rzeczpospolita".

Nazwiska rozpoznanych bohaterów ma przedstawić prof. Krzysztof Szwagrzyk z Instytutu Pamięci Narodowej, który kieruje zespołem zajmującym się poszukiwaniem i identyfikacją ofiar zbrodni komunistycznych. Rodziny ofiar otrzymają noty identyfikacyjne.

W piątek prezydent przyzna również Krzyż Niepodległości żyjącym jeszcze Żołnierzom Wyklętym.

Jak przypomina dziennik, ustalenie tożsamości kolejnych ofiar bezpieki było możliwe dzięki naukowcom z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmu (PBGOT), która działa przy szczecińskim Pomorskim Uniwersytecie Medycznym. Jak dotąd historykom IPN i genetykom PBGOT udało się ustalić nazwiska 16 ofiar. Znaleźli się wśród m.in. Hieronim Dekutowski, ps. Zapora, Stanisław Kasznica, Zygmunt Szendzielarz, ps. Łupaszka.

Wciąż jednak nie wiadomo, czy na „Łączce" znajdują się szczątki płk. Witolda Pileckiego, bohatera AK, dobrowolnego więźnia Auschwitz, zastrzelonego przez ubeków w 1948 r.

W latach 1948–1956 na powązkowskiej "Łączce" komunistyczne władze po kryjomu chowały zwłoki ofiar polskiego podziemia niepodległościowego. Od 2012 r. wydobyto tam szczątki ok. 200 osób, ale w tym roku najprawdopodobniej rozpoczną się kolejne ekshumacje. Wyroków śmierci, które wykonano w więzieniu na warszawskim Mokotowie, było bowiem w tych latach ponad 300.

W miejscu potajemnych pochówków ma powstać Panteon Polski Niepodległej. Planowane jest przeniesienie tam szczątków zidentyfikowanych osób. Jak pisze dziennik, być może uda się postawić ten monument przed 27 września, czyli w 75. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego.

ansa/ Rzeczpospolita