Dziwne wypowiedzi prezydenta Komorowskiego i jego doradców. Gdyby Ukraińcy ich posłuchali, skorzystałaby na tym Moskwa

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Jeden z doradców Bronisława Komorowskiego – prof. Roman Kuźniar zabrał głos w sprawie Ukrainy. Jego zdaniem była premier pośpieszyła się w sprawie swej deklaracji, że chce wystartować w wyborach prezydenckich.

Julia Tymoszenko powinna była zachować się bardziej powściągliwie. Powinna to zostawić tym, którzy tak skutecznie i jednak względnie pokojowo, jak na skalę nagromadzonego tam napięcia, doprowadzili do rewolucji i odsunięcia reżimu Janukowycza

- mówi Kuźniar, znany ze swych antyamerykańskich i antynatowskich przekonań.

Według niego obalenie prezydenta Janukowycza to dopiero początek do wchodzenia na bardzo trudną drogę zmian politycznych i ekonomicznych.

Wypowiedź Kuźniara ma zapewne za zadanie przykryć wypowiedź swego pryncypała. Komorowski w dniu obalania Janukowycza powiedział, że „nie powinno się go za szybko odwoływać”.

W rozmowie z z jedną z telewizji Komorowski, którego telefonu Janukowycz nie odebrał, bo brał kąpiel uznał, że

natychmiastowe odwołanie Wiktora Janukowycza, którego domagają się niektórzy opozycjoniści, stworzyłoby lukę ustrojowo-prawną.

Jak widać Prezydent i jego doradcy tracą wiele dobrych okazji, aby milczeć o sprawach, które ich przerastają intelektualnie. A przy tym tak się składa, że tak jak najpierw obrona Janukowycza, tak teraz pozostawienie władzy na ukraińskiej ulicy jest na rękę Kremlowi.

Slaw/ dziennik.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych