Bp Dydycz: „Nie możemy pozostawić Ukrainy samej sobie w tym nieszczęściu"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot: youtube/wPolityce.pl
fot: youtube/wPolityce.pl

Nie możemy pozostawić Ukrainy samej sobie w tym nieszczęściu – apeluje bp Antoni Dydycz. W sobotę 21 lutego biskup drohiczyński wystosował specjalne przesłanie do diecezjan o wszechstronne wsparcie Ukrainy.

Zachęca w nim do zaangażowania, by modlitwa, współczucie i pomoc materialna przyspieszyły pełne pojednanie.

Poniżej pełny tekst przesłania bp. Antoniego Dydycza:

SŁOWO BISKUPA DROHICZYŃSKIEGO

O WSZECHSTRONNE WSPARCIE UKRAINY

Z bólem wsłuchujemy się w informacje, jakie napływają z Ukrainy, świadczące o tym, że powstałe tam napięcie społeczne i polityczne, będące skutkiem niesprawiedliwości i nieprawości, przynosi wiele cierpień, prowadzi - i to jest najboleśniejsze - do licznych wypadków śmiertelnych, nie mówiąc o setkach osób rannych.

Co więcej, im dłużej to napięcie daje o sobie znać, tym silniejsze stają się podziały. Tym niebezpieczniejsza staje się nienawiść. Te cierpienia i tego rodzaju bolesne dramaty napawają wszystkich ludzi dobrej woli niepokojem i współczuciem dla cierpiących oraz w jakikolwiek sposób poszkodowanych.

Z całego serca zachęcam wszystkich Diecezjan do gorącej modlitwy w intencji zgody i pokoju na Ukrainie. Ofiarujmy chętnie zaproponowany przez Konferencje Episkopatu Polski post i modlitwę w dniu 28 lutego, dzisiaj zaś, a może i w dni następne, od godziny 20.00 do Apelu Jasnogórskiego o godz. 21.00 niech pojawią się płonące lampki w naszych oknach.

Nie możemy pozostawić Ukrainy samej sobie w tym nieszczęściu. Nie możemy zapomnieć kilku wieków wspólnego trwania w tej samej Rzeczypospolitej. A chociaż dały o sobie znać także i tragiczne sytuacje, to nasza modlitwa i nasze współczucie, także nasza pomoc materialna, do której zachęca Caritas, niech przyśpieszą pełne pojednanie. Nie możemy też zapominać, że na terenie Ukrainy powstało wiele dzieł kulturowych i żyło wiele osób, które przyczyniły się do rozwoju naszej wspólnej kultury. Zresztą, to właśnie w Barze powstała jedna z inicjatyw ratowania niepodległości Rzeczypospolitej. Tam też zrodziła się „Pieśń Konfederatów Barskich”, którą do dzisiaj śpiewamy, a której pierwsza zwrotka jest jakże wymowna i aktualna.

„Nigdy z królami nie będziem w aliansach,

Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,

Bo u Chrystusa my na ordynansach,

Słudzy Maryi”.

Niech nasza wierność Chrystusowi zachęca nas do spieszenia z taką pomocą, w której możemy brać udział. Niech nas łączy cześć oddawana Matce Najświętszej, naszej wspólnej Opiekunce.

Oddany w Chrystusie

+ Antoni P. Dydycz

Biskup drohiczyński

KAI, lz

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych