Kliczko przyznaje, że nie można wykluczyć użycia siły i szturmu na Majdan. Reakcja UE? "Jesteśmy zmartwieni..."

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/EPA
PAP/EPA

Jeden z liderów ukraińskiej opozycji Witalij Kliczko zaapelował we wtorek do prezydenta Wiktora Janukowycza, by nie wysyłał milicji do tłumienia pokojowego protestu na Majdanie Niepodległości. Zachęcał jednak kobiety i dzieci do opuszczenia placu.

Nie możemy wykluczyć użycia siły i szturmu na Majdan

- powiedział.

Apelujemy do prezydenta i sił bezpieczeństwa o zakończenie konfrontacji siłowej

- oświadczył Kliczko.

We wtorek w Kijowie doszło do gwałtownych zajść. Podczas starć uczestników protestów antyrządowych z siłami bezpieczeństwa zginęło co najmniej siedem osób. Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton potępiła we wtorek eskalację przemocy na Ukrainie. Zapewniła, że UE nadal jest gotowa wspierać Ukrainę w rozwiązaniu kryzysu politycznego.

Jestem głęboko zmartwiona poważną eskalacją sytuacji w Kijowie i doniesieniami o ofiarach. Potępiam wszelką przemoc, w tym także ataki na budynki publiczne i partyjne

- oświadczyła Ashton.

Zaapelowała do władz Ukrainy, by "zajęły się korzeniami kryzysu".

Decyzje polityczne należy podejmować w parlamencie, dlatego Ukraina powinna pilnie powrócić na drogę parlamentarną

- dodała.

Jej zdaniem polityczni liderzy na Ukrainie powinni wspólnie wziąć na siebie odpowiedzialność, aby "odbudować zaufanie i stworzyć warunki do skutecznego rozwiązania kryzysu politycznego".

Rozwiązanie powinno opierać się na sformowaniu nowego rządu z udziałem wszystkich stron, postępie reformy konstytucyjnej oraz przygotowaniu przejrzystych i demokratycznych wyborów prezydenckich - podkreśliła Ashton. - UE jest gotowa wspierać Ukrainę w tym procesie.

lw, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych