Podsłuchiwani dowiedzieli się o podsłuchach. Skandal w Bułgarii po wycieku tajnych informacji

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

O poważnym wycieku informacji z Państwowej Agencji Technicznych Informacji (DATO) poinformowano w Sofii. Wiadomości o podsłuchiwanych telefonach i motywach uzasadniających konieczność posłuchu trafiały wprost do zainteresowanych.

Informację o tym podano na konferencji prasowej. Sam fakt udziału w niej szefa Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (DANS) Władimira Pisanczewa, wiceprokuratora generalnego  Borysława Sarafowa, prokuratora Sofii Christo Dinewa oraz szefa DATO Cwetana Kitowa świadczy o randze skandalu.

Sarafow poinformował o aresztowaniu pracownicy DATO Antoanety Pyrwanowej i jeszcze trzech osób z nią związanych. W ciągu dwóch miesięcy Pyrwanowa przekazywała dane o podsłuchach, podawała również informacje o motywach, jakimi śledczy i prokuratura uzasadniały konieczność kontroli danego telefonu.

50-letnia Pyrwanowa pracowała na konkretne zamówienia, oferowała również "abonament" w cenie od 500 lewów (250 euro) do 3000 lewów (1500 euro) miesięcznie. "Abonament" przewidywał regularne sprawdzanie, czy dane telefony są podsłuchiwane. Pośrednikami w nawiązaniu kontaktów z zainteresowanymi byli krewni pracownicy, a także "inne osoby na wysokim szczeblu", na temat których prokurator Sarafow nie podał żadnych konkretów. Dodał tylko, że "polityków wśród nich nie ma". Chodziło przeważnie o przedstawicieli półświatka kryminalnego i biznesu.

Straty spowodowane przez wyciek informacji są ogromne, ponieważ zagrożone zostało bezpieczeństwo narodowe

- podkreślił Sarafow.

Konkretne dochodzenia nie doprowadziły do spodziewanych wyników

- dodał.

Do wykrycia wycieku doszło po wprowadzeniu w listopadzie ub.r. wewnętrznego systemu kontroli zapobiegającego wyciekom informacji. Sygnał o możliwym wycieku przekazano Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego, a po jego potwierdzeniu - prokuraturze.

Państwową Agencję Technicznych Informacji utworzono w czerwcu 2013 r. Do tego czasu służba dokonująca podsłuchów i tajnych nagrań wchodziła w skład MSW. Wyodrębniono ją, przekształcając w samodzielną agencję podporządkowaną Radzie Ministrów, po licznych wyciekach informacji z podsłuchów, które wywołały ogromne skandale polityczne w ostatnich trzech latach. Działalność DATO kontroluje pięcioosobowe Krajowe Biuro ds. Niezależnej Kontroli nad Specjalnymi Środkami Wywiadowczymi, wybierane przez parlament.

Za brak kontroli nad służbami i nielegalne podsłuchy wytoczono sprawę sądową byłemu szefowi MSW (2009-luty 2013 r.), obecnie posłowi i wiceprzewodniczącemu centroprawicowej opozycyjnej partii GERB Cwetanowi Cwetanowowi.

PAP, znp

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych