Do medalu zabrakło niewiele... Polscy skoczkowie zajęli 4. miejsce w konkursie drużynowym w Soczi. Stoch: "Każdy z nas mógł skoczyć lepiej..."

PAP/EPA
PAP/EPA

Reprezentacja polskich skoczków narciarskich zajęła 4. miejsce w konkursie drużynowym na igrzyskach w Soczi. Do medalu zabrakło niewiele... Nasz zespół miał szansę na medal, ale zepsuta przez Piotra Żyłę próba w pierwszej kolejce ją zaprzepaściła.

Było nas stać, żeby wejść na podium, ale popełniliśmy kilka błędów. Myślę, że każdy z nas mógł skoczyć lepiej, przynajmniej pierwszą serię, ja zwłaszcza. Ja pierwszą serię bardzo mocno spóźniłem. Tutaj chciałem pogratulować Jaśkowi (...). Jasiek dzisiaj skakał normalnie, tak jak trzeba było

– powiedział po konkursie drużynowym w Soczi Kamil Stoch.

Co zrobić… czwarte to nie jest takie fajne miejsce, a najgorsze jest to, że zawsze pamięta się te ostatnie konkursy (…) bo ten ostatni konkurs, to są ostatnie emocje. To są emocje, które zostają w nas. Szkoda, bo dzisiaj oddałem dwa dobre skoki, nie trzy, a trzeba było oddać trzy, bo – seria próbna i dwa konkursowe. Ja oddałem próbny skok bardzo dobry, pierwszy niedobry i później ostatni skok był taki, jak powinien

– stwierdził Stoch.

Nie ma co walić teraz głową w mur czy załamywać rąk, bo katastrofy nie ma. Dzisiaj była walka do samego końca i praktycznie każda z drużyn skakała super. Konkurs był na bardzo wysokim poziomie i co jest też bardzo pozytywne – mamy młodą drużynę. Trzy czwarte naszej drużyny to debiutanci igrzysk, także to jest pozytywna sprawa. Dużo na pewno doświadczenia wywieziemy stąd i będzie nam na pewno łatwiej w kolejnych takich ważnych startach

– dodał podwójny mistrz olimpijski z Soczi.

Kamil Stoch nie obawia się, że po tym, co zrobił na igrzyskach woda sodowa uderzy mu do głowy.

Stochomanii się nie obawiam, bo ja po prostu będę robił sobie normalnie swoje. Będę sobie żył tak jak przedtem. Postaram się być normalnym facetem nie gwiazdorzyć

– powiedział.

Mimo historycznego sukcesu nasz mistrz powiedział, że opuści Soczi z dużym niedosytem.

Wiem, że ktoś sobie może pomyśleć, ale głupek dwa złote medale i niedosyt, ale niestety taki jest sport. W sporcie trzeba walczyć do końca. Myśmy walczyli do końca, dzisiaj się nie udało, a chcieliśmy naprawdę i to by było naprawdę super takie zakończenie, superpodsumowanie i też bardzo duża nagroda dla drużyny, zwłaszcza dla drużyny

– zakończył Kamil Stoch.

lw, TVP INFO

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych