Publikujemy treść wystąpienia o. Tadeusza Rydzyka wypowiedziane podczas Mszy św. dziękczynnej sprawowanej na Jasnej Górze w nocy z 14 na 15 lutego 2014 r. w czasie rozpoczęcia nadawania Telewizji Trwam na cyfrowym multipleksie.
***
Kochani, tak jak powiedział w homilii ks. abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, a przypomniał nam, że 14 lutego 1953 r. ks. kard. Stefan Wyszyński, Sługa Boży, Prymas Tysiąclecia, widząc, co dzieje się w Polsce, widząc, jaka jest sytuacja, powiedział: „Wszystko postawiłem na Maryję Jasnogórską”, a później został uwięziony i wydawało się, że to już koniec.
Pamiętam, 2 lutego 1981 r. jechałem z młodzieżą maturalną na Jasną Górę z pięknego miasta Szczecinka – dziękujemy Wam za te śpiewy ze Szczecinka – i wtedy dowiedzieliśmy się, że ksiądz Prymas jest w Gnieźnie. Poprosiliśmy kapelana Prymasa, księdza prałata Piaseckiego, o spotkanie. On mówi: „najwyżej 5 minut”. Młodzież była tak liczna, że nie mogliśmy się pomieścić w korytarzu Pałacu Prymasowskiego. Za chwilę zszedł ksiądz Prymas w pocerowanej czarnej sutannie, a ja, taki nieśmiały, mówię: „Księże Prymasie, przychodzimy do człowieka, bez którego Polska nie byłaby taka, jaka jest – może byśmy już po polsku nawet nie mówili- bez którego nie moglibyśmy wyznawać wiary naszej, tak jak to jest w ościennych krajach, bez którego nie mielibyśmy Papieża Polaka”. On odwrócił się do poręczy, chwycił się i mówi: „Nie, nie, to nie ja, to Maryja. Uwierzcie mi. Jak nie wierzycie Prymasowi polskiemu, to uwierzcie człowiekowi staremu. Uwierzcie mi, wszystko postawiłem na Maryję. To Ona wszystko zrobiła, postawcie na Maryję!”.
Kochani, Ojciec Święty Jan Paweł II, na pewno niejeden z nas to słyszał w Radiu Maryja, gdy ostatni raz był w Stanach Zjednoczonych jako kardynał w sierpniu 1976 r. w czasie ostatniego swojego wystąpienia we wstrząsających słowach opisał kryzys Kościoła i świata. Mówił: „Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżyła ludzkość. Nie przypuszczam, by szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego ani najszersze kręgi wspólnot chrześcijańskich zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią a jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Bożej Opatrzności. Jest to czas próby, w który musi wejść cały Kościół, a polski w szczególności”.
Przyszło zwycięstwo, bo to jest zwycięstwo. Co prawda to nie jest jeszcze demokracja, na 56. miejsc na multipleksie tylko jedno przyznano katolikom, to chyba nie jest demokracja, a pozostałe dano części liberalno-lewicowej (libertyńskiej). To nie jest demokracja, ale my dziękujemy Panu Bogu, Matce Najświętszej i wszystkim ludziom – to jest zwycięstwo ludzi solidarnych w modlitwie i działaniu, wszystkich ludzi!
Dziękujemy Wam, Księża Arcybiskupi i Biskupi. Dziękujemy księżom kardynałom, całemu Episkopatowi Polski na ręce tu obecnych pasterzy. Dziękujemy Wam! Dziękujemy Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI, przyjacielowi ks. abp. Zygmunta Zimowskiego.
Dziękujemy za każde dobre słowo, za każdy gest również ze Stolicy Apostolskiej. Byliśmy świadkami tej wielkiej miłości w czasie ostatniej naszej pielgrzymki. W dyplomacji liczy się każdy gest i trzeba umieć to odczytać. Dziękujemy wszystkim pasterzom Kościoła za solidarność w walce o wolność słowa. Wszystkim poszczególnym księżom biskupom, nie wymieniam żadnego, by kogoś nie pominąć. Dziękujemy! Są tutaj parlamentarzyści. Dziękujemy! Niezależnie, czy to jest PiS, czy Solidarna Polska, ale to jest katolicka Polska, i za to dziękujemy. Pamiętamy te wszystkie debaty, komisje. Dziękujemy każdemu z osobna, wszystkim poszczególnym duszpasterzom jeszcze raz, siostrom zakonnym modlącym się za Rodzinę Radia Maryja i Telewizji Trwam. Dziękujemy wszystkim ludziom: chorym, cierpiącym. Wszystkim, którzy w samorządach, w radach miast, gmin, w sołectwach inspirowali przeróżne uchwały, protesty. Tym, którzy organizowali marsze, przynajmniej 200 marszów w Polsce i w świecie. Wszystkim dziękujemy. To jest zwycięstwo wszystkich z Panem Bogiem, z Maryją, solidarnych w miłości, solidarnych w modlitwie i działaniu.
Kochani, dzisiaj jest już 15 lutego. Pamiętamy, co było 14 lutego: znaki czasu trzeba odczytywać. 29 stycznia dostaliśmy rezerwację częstotliwości na multipleksie. 29 stycznia 16 lat temu był wydrukowany pierwszy „Nasz Dziennik”, ale też 29 stycznia innego roku został wyprowadzony sztandar PZPR. Nie znaczy to, że został wyprowadzony marksizm. Widzimy jego skutki, widzimy tę nową lewicę. Nie łudźmy się. Na te czasy Pan Bóg daje nam Miłosierdzie Boże. Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział: „Daję Wam Boże Miłosierdzie”. Czy to jest przypadek? Ktoś mówił, że ten multipleks będzie od 14 lutego. Mówię, a nie daj Boże na św. Walentego, co oni z tego zrobią? Ja wiem, że św. Cyryl i Metody, ale zagłuszą świętym Walentym i walentynkami. Św. Walenty to jest chyba patron chorych psychicznie (tak, oni też potrzebują), to bardzo porządny święty. Patrzymy: 15 lutego – imieniny Siostry Faustyny, rocznica śmierci bł. ks. Michała Sopoćki. Boże Miłosierdzie znowu do nas mówi na te czasy.
Życzę wszystkim, byśmy przyjmowali Boże Miłosierdzie, byśmy mieli miłosierdzie dla siebie nawzajem. W Polsce musimy się uczyć wspólnie działać. Pewnie nie będzie tak, że my będziemy zgadzać się ze wszystkim. Wystarczy, że komuś się fryzura drugiego nie spodoba i już. Nie wolno nam się dać dzielić. Na tych polach, gdzie możemy być razem, trzeba działać razem, wspierać się razem, nie dzielić się. Rozmawiać merytorycznie, ale nigdy się nie obrażać. Brzemiona jedni drugich noście. Bo słyszeliśmy, po tym poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość będziecie mieli jedni ku drugim. Jeżeli was prześladują, to nie złorzeczcie; błogosławcie tych, którzy was prześladują. Błogosławcie, ale nie złorzeczcie, nie przeklinajcie. Złem za złe nie odpłacajcie. Tego się nauczmy.
To jest dla mnie przesłanie, to jest prawdziwy przejaw miłosierdzia, wtedy Polska będzie znakiem dla całego świata. Ja się cieszę np., kiedy ktoś zostaje biskupem. Jego sukces jest moim sukcesem. Cieszę się, że ktoś jest taki inteligentny, habilitowany. Ja się cieszę jak ojcowie w Radiu, zobaczcie – nas jest tylu i my się nie kłócimy. A co wy myślicie, że my nie jesteśmy też ludźmi? I sobie nie zazdrościmy, to jest też ciekawe. To Matka Boża tak prowadzi. Ale sukces o. Jana jest moim sukcesem. Sukces ojca prowincjała jest moim sukcesem. I tak jest. I nie ma co się dzielić. Jeżeli ktokolwiek ma jakiś sukces – dziękujmy. Brzemiona jedni drugich noście. I kochani będzie zwycięstwo. Matka Boża pokazuje nam. To jest wielkie zwycięstwo.
Niektórzy mówią, że nie wierzyli, że dostaniemy to miejsce. Ja nie wątpiłem ani jednego momentu, mówiłem: musimy je dostać, co to ma znaczyć? I zwyciężyliście? Zwyciężyliście, wy wszyscy! Te marsze, te prawie 2 lata stania pod Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Wieloletni misjonarz z Afryki poświęcał się z innymi, czy to nie wielkie? Na deszczu, na chłodzie. Zobaczcie, tyle działań. I Różaniec pokazuje. Będzie zwycięstwo.
Kochani, ale to jest dopiero początek. Jedno miejsce na tych 56. to wcale nie jest demokracja, nie łudźmy się, nie dajmy się oszukać. Polska jest katolicka i my, katolicy, trzymajmy razem. My, Polacy, trzymajmy razem. Jak będą źle mówili o Kościele, trzymajmy się razem. Nie słuchajmy żadnych resortowych właścicieli ani innych, ale też nie dokuczajmy im, błogosławmy, nie złorzeczmy. Jeszcze raz z całego serca: Bóg zapłać wszystkim. Bóg zapłać wszystkim księżom arcybiskupom, wszystkim księżom biskupom i kapłanom. My chcemy służyć jak najlepiej. Radio Maryja czy Telewizja Trwam odbierane w parafii to chyba więcej niż jeden wikary, i niech tak będzie. Kochani, trzymajmy razem. Kochajmy Kościół i Ojczyznę. Oddajmy się Matce Bożej tak zupełnie jak zawsze przed tym Cudownym Obrazem. Bądźmy Jej rycerzami.
„Maryjo Niepokalana, zawsze Dziewico, z wdzięcznością wspominając dzień, w którym oddałam/łem się całkowicie do Twojej dyspozycji, proszę Cię dzisiaj na nowo – posługuj się mną wedle Twojej woli. Uczyń ze mnie posłuszne narzędzie w Twoich dłoniach, o Matko Chrystusa i Matko Kościoła, dla ratowania dusz ludzkich w Ojczyźnie naszej i w całym świecie. Matko Najświętsza spraw, bym codziennie ponawiając całkowite oddanie się Tobie, stawał/a się coraz bardziej Twoją pomocą dla sprawy Chrystusa na Ziemi. Amen”.
Tekst ukazał się w „Naszym Dzienniku”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/185840-o-rydzyk-o-tv-trwam-na-multipleksie-na-56-miejsc-tylko-jedno-przyznano-katolikom-to-nie-jest-demokracja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.