Wojna z chrześcijaństwem, a zwłaszcza z najliczniejszym i najlepiej zorganizowanym oddziałem chrześcijaństwa – Kościołem katolickim – w ostatnim czasie wyraźnie się nasiliła, niczym walka klasowa w miarę postępów socjalizmu
- pisze na łamach "Naszego Dziennika" Stanisław Michalkiewicz.
Publicysta zastanawia się nad tym, jak rozumieć słowa Chrystusa o miłowaniu nieprzyjaciół.
Czy jednak aby na pewno Pan Jezus oczekiwał od swoich uczniów i w ogóle – od chrześcijan, czyli „chrystusowców”, utraty poczucia rzeczywistości? Z całą pewnością nie – na co wskazuje już fakt, iż nakazał miłować „nieprzyjaciół” – a nie udawać, że żadnych nieprzyjaciół nie ma, że jak okiem sięgnąć – same przyjacioły. Znaczy – nieprzyjaciele istnieją, z czego wynika konieczność rozpoznania nieprzyjaciół, bo jakże inaczej można by ich miłować?
- pyta Michalkiewicz.
I dodaje:
Nakaz miłowania nieprzyjaciół nie oznacza zatem żadnej utraty poczucia rzeczywistości, przeciwnie – wymaga spostrzegawczości
- pisze Michalkiewicz.
Całość artykułu na łamach "Naszego Dziennika".
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/185638-michalkiewicz-w-nd-wojna-z-chrzescijanstwem-a-zwlaszcza-kosciolem-katolickim-wyraznie-sie-nasilila-niczym-walka-klasowa-w-miare-postepow-socjalizmu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.