Ostatnie trzy tygodnie były niesamowite
- mówiła po biegu reporterowi TVP mistrzyni olimpijska Justyna Kowalczyk, po wspaniałym, zwycięskim biegu na 10 km stylem klasycznym, w którym dosłownie zdeklasowała swoje rywalki, w tym faworyzowaną Maritt Bjoergen. Bjoergen, która do 8 kilometra biegła na drugim miejscu w końcówce biegu osłabła i zajęła dopiero piąte miejsce.
Teraz wszyscy mnie pytają, czy czuję ból. Teraz nie czuję, dostałam zastrzyk i przez trzy godziny nie czuję bólu, ale przez ostatnie 3 tygodnie walczyłam z tym, biegałam trener robił tak, żeby się noga zmieściła [w bucie - red.]. Daliśmy radę. Moje narty były dziś fantastyczne. Dziękuję moim serwismenom, drużynie i wszystkim, którzy byli ze mną, bo to chyba było najważniejsze
- cieszyła się Kowalczyk.
Na starcie powiedziałam sobie, że biegnę od początku, że mam w nosie wszystkie taktyki, techniki, najwyżej zlegnę, że albo wygram, albo zdechnę i gdyby tam zostało jeszcze 100 metrów więcej, to bym chyba usiadła na tej trasie. (…) Strasznie się cieszę, że tak wyszło…
- mówiła Kowalczyk przed pierwszą ceremonią na podium - wręczenia kwiatów. Ta z medalami odbędzie się o 17.30.
kim, TVP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/185553-na-starcie-powiedzialam-sobie-ze-biegne-od-poczatku-ze-mam-w-nosie-wszystkie-taktyki-techniki-ze-albo-wygram-albo-zdechne-zobacz-jak-o-zloto-walczyla-justyna-kowalczyk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.