Sojusz Platformy i palikociarni? Sikorski puszcza oko do Dębskiego ws. Macierewicza i likwidacji WSI: "Czołem, panie pośle! Tak trzymać!"

PAP/Jacek Turczyk
PAP/Jacek Turczyk

O tym, że Platforma Obywatelska coraz mocniej trzyma z Sojuszem Lewicy Demokratycznym wiadomo od dawna. "Tygodnik Powszechny" pisze jednak o sojuszu (części?) PO z Twoim Ruchem. Przykładem sprawa pomysłu na komisję śledczą ws. likwidacji WSI i Antoniego Macierewicza, który zgłosiła palikociarnia.

Artur Dębski, jeden z głównych apologetów i zwolenników powołania komisji tak opisywał swoje kontakty z Radosławem Sikorskim w ostatnim czasie. Co prawda lekko ubolewał, że minister spraw zagranicznych nie znalazł czasu na spotkanie, ale...

Za wysokie progi na moje nogi, ale zadzwonił. (...) Skrytykował trochę uzasadnienie powołania komisji, ale generalnie pomysł poparł: „Tak trzymać!”. No i pięknie się ze mną przywitał: „Czołem, panie pośle!”, to było fajne

- cieszy się poseł Twojego Ruchu.

I dodaje, że w rozmowie padły zapewnienia o wierności Platformie w tej sprawie:

Zapewniłem, że jeśli poprą komisję, to ja na pewno nie będę drążył spraw związanych z WSI, które mogłyby obciążyć PO. (...) Żeby była jasność: to nie był żaden deal, tylko moja jednostronna deklaracja

- podkreśla Dębski.

Współgra to z tym, co w sprawie Sikorskiego i jego stosunku do likwidacji WSI mówi w tygodniku "wSieci" Antoni Macierewicz:

Sikorski w latach 90., w czasie, gdy WSI nadzorował Bronisław Komorowski, padł ofiarą dwóch operacji tych służb - "Szpak" i "Bastard". Był wtedy, wraz z narzeczoną, brutalnie inwigilowany, podglądany, szukano na niego wszelkich haków. (...) Jak to się stało, że ofiara WSI została ich zaciekłym obrońcą? Trudno pojąć. Zgadzał się co najwyżej na zmianę nazwy, istotę WSI chciał pozostawić nienaruszoną. A na szefa kluczowego, śląskiego okręgu wojskowego zaproponował... Marka Dukaczewskiego

- mówi polityk PiS.

A Dębski? Choć sam zapewnia, że "sprawy nie odpuści", to przyznaje, że nie ma wiele kompetencji w wątku likwidacji WSI.

Panie, jak wałkowały o tym media, to ja byłem przedsiębiorcą. Nic o tym nie wiedziałem, przechodziło obok mnie. (...) Umówmy się, że ja nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Dopiero się uczę i nie wstydzię się przyznać do tego

- tłumaczy.

"Tygodnik Powszechny" z kolei informuje, że poparcie dla komisji wyraziło całe stronnictwo Grzegorza Schetyny. Wcześniej premier "nie rekomendował" powołania komisji śledczej w tej sprawie. Czy nieformalna, ponadpartyjna umowa w tej sprawie przełamie opór Donalda Tuska?

lw, "TP"

 

 

 

 

---------------------------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------------------------

Kup książkę wSklepiku.pl!

"Seawolf o polityce"

autor:Mierzwiński Tomasz

Seawolf o polityce

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.