Nie mam zbyt wiele sympatii dla Zbigniewa Ziobry. Kiedyś nieźle się zapowiadał, dziś pewnie on sam siebie niezbyt lubi za swój przerost ambicji, przez który znalazł się w ślepym zaułku, i za język, którym częściej rusza niż głową.
Lider Solidarnej Polski chłopcem już nie jest, ma 44 lata, praktykę na rządowych etatach, wiceprezesurę w Prawie i Sprawiedliwości, a obecnie prezesurę w swym szczątkowym ugrupowaniu, a jednak proces jego dojrzewania politycznego jeszcze się nie zakończył. Mniejsza z tym, o znaczeniu „ziobrystów” najlepiej mówią wyniki sondaży…
Dla wyrównania bilansu zysków i strat, Ziobro dwoi się i troi, co młodzi określają jako parcie na szkło; im więcej go w radiu i telewizji, tym zdaje się być ważniejszy, przynajmniej we własnym mniemaniu, gdyż na scenie polityki odgrywa dziś już tylko rolę halabardnika bez pałacu. A, że ministrem był to i jest pretekst do zapraszania go przed kamery i mikrofony. Monika Olejnik doskonale wszystko to wyczuwa i przywołuje go na przemian, raz do studia Radia Zet, raz telewizyjnej „Kropki nad i”. I czołga go niemożebnie, strofuje, poucza jak uczniaka, zaś Ziobro pozwala się upokarzać, rozmieniając na drobne resztki swej godności. A to ochrzania go za spóźnienie „z powodu korków” w stolicy, egzaminuje z planu Warszawy, „którędy się przebijał”, czy nie docierał na jej audycję „wpław” i groźnie ostrzega: „sprawdzimy te korki”, to znów bezceremonialne przerywa mu wypowiedzi, np. w stając w obronie marszałek Ewy Kopacz: „głupoty pan opowiada”, czy - jak we wczorajszej „kropce”, w ogóle nie daje mu sklecić zdania do końca.
Gwoli ścisłości, oprócz Ziobry do tego ostatniego programu została zaproszona wybitna „jurystka”, lekarka z wykształcenia, a z wyboru posłanka Elżbieta Radziszewska, należąca kolejno do ROAD, UD, UW i obecnie PO. Najczęściej wypowiadane słowa w tej dyskusji przez Ziobrę brzmiały: „przepraszam”…, „jeśli można…”, „jeśli pani pozwoli…” Pani nie pozwoliła. Wyszło na to, że za 25 lat nieróbstwa ustawodawców, którzy umożliwili „szatanowi z Piotrkowa”, zabójcy czterech chłopców Mariuszowi Trynkiewiczowi opuszczenie celi, winny jest… Ziobro.
Był pan prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości przez dwa lata i nie zajmował się tym, co trzeba. Wtedy trzeba było zająć się sprawą zbrodniarzy
- rugała go gospodyni „Kropki nad i”. O żenującym „dziennikarstwie” Moniki Olejnik, którą cechuje lekceważenie rozmówców, arogancja, brak kultury i jaskrawa tendencyjność, już pisałem; to doskonały materiał ilustracyjny dla studentów dziennikarstwa, czego należy wystrzegać się w tym zawodzie. Oglądalność pani Monika ma niewielką, gdyż wedle danych, ów flagowy program TVN24 oglądało w okresie od 3 września 2012 r. do 11 lipca 2013 r. przeciętnie 391 tys. widzów, widać jednak spełnia zapotrzebowanie pracodawców. Wczorajszą „dyskusję” na temat kazusu Trynkiewicza, pani Monika zakończyła następującą kropką nad „i”:
…Chciałam jeszcze dodać, bo może to umknęło, że dla dobra Polski Solidarna Polska głosowała za potworkiem legislacyjnym.
Czyli, wszystko jasne. Chwilę wcześniej zadziobany Ziobro jęknął żałośnie przy jej biurku:
Nie ma sensu żebym tu przebywał…
lecz na demonstracyjne opuszczenie studia zdobyć się nie potrafił. Parcie na szkło było silniejsze od jego własnego, uzasadnionego odczucia poniewierania przed kamerami. I w tym tkwi sedno sprawy: nie jeden Ziobro dostarcza paliwa i nie on jeden umożliwia trwanie tego antenowego wykwitu.
Program Olejnik bez udziału lidera Solidarnej Polski z pewnością przeżyje, wobec ostracyzmu ze strony całej opozycji lub choćby tylko jej największej partii - Prawa i Sprawiedliwości, mogącej wkrótce przejąć rządowe stery, nie miałby racji bytu. Prędzej czy później byłby zdjęty z tzw. ramówki. Na zniżaniu się do poziomu magla własnego autorytetu się nie zbuduje.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/185362-piotr-cywinski-dla-wpolityce-dziobanie-na-ekranie-wobec-ostracyzmu-ze-strony-opozycji-lub-chocby-tylko-prawa-i-sprawiedliwosci-program-olejnik-nie-mialby-racji-bytu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.