Niesiołowski twardo przy Tusku ws. komisji śledczej: "Proszę mi pokazać jedną sprawę, kiedy premier nie miał racji"

Stefan Niesiołowski, gość "Jeden na jeden" pokazał, że jest w dobrej formie: pochwalił premiera, skrytykował PiS (niepytany) - dzień jak co dzień. Odniósł się także do sprawy Mariusza Trynkiewicza, który niebawem ma wyjść na wolność.

Poseł Platformy Obywatelskiej nie chciał wskazać jaki wyrok powinien dziś wydać sąd w sprawie Trynkiewicza:

Nie może polityk wyłwoywać takiej presji na sąd, politycy powinni uznać działalność sądu, sądy są niezwisłe. (…) Rozpętywanie dalszych histerii wokół tego, puszczanie taśm, nagrań, robienie atmisfery linczu jest absurdem

- stwierdził Niesiołowski. Co ciekawe, już presja, którą poniekąd wywoływał prezydent Komorowski na prokuraturę ws. Macierewicza mu nie przeszkadzała...

CZYTAJ WIĘCEJ: Prof. Krasnodębski: „Komorowski usiłował wywrzeć presję na prokuraturę, sugerując, że nie powinna umorzyć postępowań przeciw Macierewiczowi”

Zdaniem Niesiołowskiego sugestie Cimoszewicza jakoby sąd powinien zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym to też jest presja na wymiar sprawiedliwości. 

Komentując słowa Jacka Kurskiego, który powiedział, że

Tusk tak wykastrował pedofilów, że czołowy pedofil RP wychodzi na wolność,

Stefan Niesiołowski otworzył puszkę ze stwierdzeniami o grze na trumnach. Zdaniem posła PO, także Jarosław Gowin w tej kwestii próbuje wyjść z niebytu politycznego prowadząc grę na trumnach

Gowin jest jednym z licznych, którzy na trumnach – co gorsze, trumnach dzieci, bo ci, którzy grają na trumnach smoleńskich, to przynajmniej na śmierci dorosłych, chce wyjść z niebytu politycznego. Jednak nie uda mu się to. To obrzydliwe.

Zdaniem Niesiołowskiego "gra na trumnach" w wykonaniu Gowina polega na... Atakowaniu premiera.

O dziwo, jak się okazało nawet Niesiołowskiemu czasami brakuje słów, bo powiedział, że

nie potrafię odpowiedzieć, czemu przez tyle lat Polska nie zajęla się tą [morderców objętych amnestia - przyp. red.] sprawą.

Poseł PO odniósł się także do starcia na linii Schetyna - Tusk w sprawie komisji śledczej ds. likwidacji WSI. Zdaniem Niesiołowskiego, nie można być w tej kwestii po stronie Grzegorza Schetyny, bo

Jak można być po stronie czegoś czego nie ma – nie ma takiej komisji śledczej

Niesiołowski nie zaskoczył zapewne nikogo podkreślając, że zdecydowanie popiera w tej kwestii zdanie premiera

Jestem za premierem w tej sprawie. Proszę mi pokazać jedną sprawę, kiedy premier nie miał racji w ważnej sprawie. (...) Platforma Obywatelska zagłosuje tak jak premier.

Zauważył, że możliwe jest jednak, że część posłów opowie się za powstaniem komisji śledczej. Jego zdaniem w tej sprawie nie powinno być partyjnej dyscypliny.

Niesiołowski skomentował także doniesienia "Gazety Wyborczej" jakoby sam miał stanąć na czele tej ewentualnej komisji:

Niemożliwe, żebym był jednym z kandydatów na szefa takiej komisji, ze względu na moje stosunki z Macierewiczem. To były rodzaj cyrku, personalna potyczka. Macierewicz przez tyle lat mnie opluwał, umieścił na liście agentów, twierdził, że jestem TW Leopold.

Poseł PO jest także przeciwny uhonorowaniu płk. Kuklińskiego Orderem Orła Białego

Komorowski nie powinien dać Kuklińskiemu Orderu Orła Białego, bo jest to za inną kategorię obywatelstwa, to nie jest odznaczenie dla szpiegów. (…) Dostali go bohaterowie, jak Nowak-Jeziorański, Chrzanowski. Dawanie Orła Białego człowiekowi, który kierował się szlachetnymi powodami, ale jednak na rzecz obcego wywiadu, jest nie na miejscu

- stwierdził.

Ze strony posła PO nie mogło zabraknąć także wspomnienia o PiS-ie. Zapytany o słowa Janusza Palikota Niesiołowski powiedział bowiem, że nie będzie komentował wypowiedzi takich

oszołomów, jak Palikot czy Błaszczak.

mc

 

 

 

 

------------------------------------------------------------------

------------------------------------------------------------------

Siódmy numer miesięcznika "W Sieci Historii" cały czas do nabycia w naszym sklepie wSklepiku.pl!

W tym wydaniu dołączona została płyta DVD z filmem"Czarny Czwartek".