Kolejne romanse Billa Clintona ujrzały światło dzienne? "The Mirror" pisze o tym, jak aktorka Elizabeth Hurley latała do sypialni Lincolna w Białym Domu...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. printscreen ze strony mirror.co.uk
fot. printscreen ze strony mirror.co.uk

W Stanach Zjednoczonych aż huczy od doniesień, że Monika Lewinsky nie była jedyną kochanką Billa Clintona w czasach jego prezydentury. Przez wiele lat stałym gościem w sypialni Lincolna w Białym Domu miała być amerykańska aktorka Elizabeth Hurley.

Podczas ich pierwszych spotkań żona Clintona - Hilary - miała spać w pokoju obok.

Plotki na temat Clintona i Hurley rozpoczęły się po tym, jak jej były chłopak - Tom Sizemore - ujawnił taśmy opisujące jak aktorka i prezydent umawiali się na prywatny pokaz "Szeregowca Ryana" w Białym Domu.

Doniesieniom zaprzecza sama zainteresowana:

Niedorzeczne plotki o mnie i Billu Clintonie. Zupełnie nieprawdziwe. Wszystko przekazałam w ręce prawników

- napisała aktorka na twitterze.

Na taśmach słychać jak Clinton mówi do Hurley:

Elizabeth, tu Twój szef. Wysyłam po ciebie samolot, który odbierze cię za trzy godziny. Wystarczy ci czasu?

Po tym jak Hurley przybyła do Białego Domu, prezydent USA miał ją oprowadzić do rezydencji, a na koniec zaprowadzić do sypialni Lincolna.

Kontakt do Hurley Clinton miał zdobyć od jej byłego chłopaka - wspomnianego już wyżej Sizemore'a. Ten miał wahać się nad tym czy może dać numer Elizabeth bez jej zgody. Wtedy prezydent USA podobno powiedział:

Ty głupku. Jestem dowódcą sił zbrojnych USA. Gra się kończy tu. Daj mi ten numer!

Kiedy Clinton po raz pierwszy zadzwonił do Hurley, jego zaproszenie miało brzmieć tak:

Elizabeth, tu prezydent. Nie mam czasu do pogaduszki. Powstrzymuje świat od wojny nuklearnej. Wysyłam po ciebie samolot.

Para podobno już na pierwszym spotkaniu spędziła razem noc. To miał być początek długoletniego romansu.

Mimo tego, że Elizabeth Hurley teraz zaprzecza doniesieniom, wcześniej nie raz wspominała o swojej słabości do "wpływowych polityków".

W 2001 r. para spędziła wieczór w luksusowym domku nad morzem w Santa Monica, gdzie rozkoszowali się momentami przy basenie. Clinton wówczas tłumaczył, że w domku byli także inni sławni goście m. in. Sheryl Crow.

mc, mirror.co.uk

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych