Wojny w piaskownicy ciąg dalszy. Gwiazdorek TVN atakuje łopatką, tygodnik Lisa oddaje wiaderkiem i kpi ze "stylisty fryzur Wojewódzkiego"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Rynsztokowej wojny między redakcją "Newsweeka" a pięćdziesięcioletnim Jakubem Władysławem Wojewódzkim ciąg dalszy. Najpierw idol widzów TVN żachnął się w swoim oświadczeniu, oskarżając Tomasza Lisa o "dymanie starych kolegów", oszustwo i manipulację. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. I choć wielu czytelników widzi w tym kiepskiej jakości ustawkę medialną, to warto tę wymianę oświadczeń odnotować, choćby z powodu poziomu, jaki osiągają obaj dżentelmeni.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kłótnia w rodzinie. Wojewódzki do Lisa: „Czy w pogoni za sprzedażą naprawdę warto dy…ć starych kolegów?"

Tygodnik Lisa oskarża Wojewódzkiego o to, że w jego wypowiedzi było pełno nieścisłości. Nie obyło się bez pstryczków w zachowanie dyżurnego śmieszka z Wiertniczej.

W trakcie realizacji zdjęć z p. Lizutem dostaliśmy wiadomość, że p. Wojewódzki jest gotów przyjść na sesję na godzinę 15. Redakcja dostosowała się do nowego terminu. O godz. 15 pojawili się: p. Lizut oraz p. Wojewódzki i jego stylista fryzur

- czytamy w oświadczeniu "Newsweeka".

Po czym następuje cała sekwencja zdarzeń, jaka miała się odbyć - a to, że Wojewódzki okładkę akceptował, a to, że jednak nie. W zasadzie nie ma to większego znaczenia, bo panowie zachowują się jak chłopcy w piaskownicy:

Stara okładka była już wydrukowana, ale byliśmy gotowi wydrukować jeszcze raz pismo z nową wersją okładki. Redaktor naczelny wielokrotnie kontaktował się z p. Wojewódzkim, chcąc wyjaśnić sytuację. Pytał, na czym polega problem z okładką i jakiej zmiany oczekiwałby p. Wojewódzki. Nie otrzymał żadnej konkretnej odpowiedzi

- pisze redakcja tygodnika.

Cóż, pozostaje nam sięgnąć po miskę z popcornem i czekać na odpowiedź Wojewódzkiego. Bo że taka będzie - nie mamy wątpliwości.

lw, newsweek.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych