Jak będzie wyglądała Polska w 2050 roku? Wszyscy wiemy, że społeczeństwo będzie dużo starsze. Ale czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, jakie dokładnie będą tego konsekwencje? Nie chcę nikogo straszyć wizjami, w których przedszkola, szkoły i dyskoteki, zamieniają się w domy starców. Ważne jest aby uświadomić sobie, że starzenie się społeczeństwa to problem w pewnym sensie poważniejszy od innych. Bezrobocie można zredukować w stosunkowo szybkim czasie, a zmiany w strukturze społeczeństwa będą niezwykle trudne do odwrócenia. Proces ten będzie się pogłębiał.
Problem starzenia się naszego społeczeństwa jest konsekwentnie ignorowany przez obecny rząd z bardzo prostego powodu – kiedy katastrofalne skutki tego procesu zaczną być odczuwalne ich już nie będzie u władzy. Kolejny powód jest równie oczywisty – dopóki nikt nie podejmuje tego tematu, dopóty rząd będzie udawał, że wszystko jest dobrze. Starzejące się społeczeństwo to bomba zegarowa, a obecna koalicja chce tylko dopilnować, aby nie eksplodowała im w rękach.
To nie jest problem, który można dłużej ignorować. Moja opinia została przywołana w artykule Dziennika Gazety Prawnej1: „aby w naszym kraju nie zabrakło rąk do pracy, do 2050 r. musiałoby się u nas osiedlić przeszło 5 mln osób”. Pan Jerzy Wasiukiewicz zrozumiał, że uważam, że należy sprowadzić do Polski 5 mln imigrantów. Czytanie ze zrozumieniem… podobno i dzisiaj jest to duży problem zarówno na testach gimnazjalnych jak i maturach.
CZYTAJ WIĘCEJ: Polska Razem z 5 milionami imigrantów: jak „elity” fundują Polsce kolejną katastrofę - imigracyjną…
Powyższe zdanie miało jasno zobrazować co się stanie jeśli natychmiast nie zajmiemy się polityką rodzinną! Są metody aby zapobiec tej katastrofie. Czy napływ imigrantów jest jednym z nich? Niestety obawiam się, że będziemy ich potrzebować bardziej niż byśmy tego chcieli. Niemniej jednak walka o tanią siłę roboczą jest globalna, a Polska nie jest atrakcyjnym krajem dla większości imigrantów i tę walkę jak na razie przegrywa.
Widząc co się dzieje i jaka jest skala problemu przyłączyłam się do Polski Razem Jarosława Gowina. Jako naukowiec mam pogląd na sytuację. W polityce – mogę spróbować ją zmienić. I tak naprawdę – tylko tutaj.
Przyłączyłam się do partii, dla której ważnym filarem programowym jest polityka rodzinna. Rodzina stanowi dla Polaków jedną z najważniejszych wartości. Tę postawę należy wspierać, a obecna polityka rządu prowadzi do sytuacji, w której młodzi ludzie boją się zakładać rodziny, bo nie wiedzą, czy będą w stanie je utrzymać.
Polityka, która nie wypycha ludzi za granicę, ale ułatwia im posiadanie i wychowanie dzieci w kraju to długofalowa inwestycja, której stopą zwrotu jest dobrobyt przyszłych pokoleń, naszych dzieci i wnuków. Pieniądze na taką politykę w budżecie są, jednak są marnowane na nieprawdopodobną wręcz biurokrację.
Wspólnie z Polską Razem Jarosława Gowina chcę wyzwolić energię społeczną, która uaktywni młodych ludzi w Polsce a emigrantom ułatwi powrót. Nie ma się jednak co oszukiwać - powroty te nie będą masowe. Pamiętajmy, że wielu młodych Polaków pozakładało rodziny za granicą, ma dobrze płatną pracę, urodziło dzieci. Nie jest łatwo wyemigrować, ale często trudniej jest wrócić – zwłaszcza z małymi dziećmi. Każdy, kto zna badania dotyczące powrotów wie, że z każdej wielkiej fali wracało do 30% emigrantów, na ogół w okresach wielkich i pozytywnych przemian w ich krajach rodzinnych. Zwiastowanie ‘masowych powrotów z emigracji’ świadczy albo o braku elementarnej wiedzy lub jest zagrywką pijarowską, która nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Wyzwolenie energii społecznej w Polsce byłoby możliwe między innymi dzięki realizacji jednego z programowych postulatów PRJG, czyli radykalnemu obniżeniu składek na ZUS dla osób o najniższych dochodach. Obecnie są one tak nieproporcjonalnie wysoko opodatkowane, że Polakom nie opłaca się rozpoczynać lub rejestrować działalności. Wiemy, że setki tysięcy młodych osób decyduje się na emigrację do państw, gdzie można prowadzić drobne przedsiębiorstwa nie płacąc tak wysokich składek jak w Polsce. Wyjeżdżają, zakładają tam rodziny. Często wysyłają swoim krewnym w kraju pieniądze, ale sami nie chcą wracać.
To się naprawdę może zmienić. Polska nie musi stać się krajem starych ludzi. Ale trzeba zacząć działać natychmiast.
Krystyna Iglicka-Okólska – wiceprezes Polski Razem Jarosława Gowina, demograf, profesor nauk ekonomicznych, rektor Uczelni Łazarskiego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/184346-prof-iglicka-okolska-to-nie-jest-kraj-dla-starych-ludzi-wiceprezes-polski-razem-polemizuje-z-tekstem-jerzego-wasiukiewicza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.