Jan Dworak wychowuje o. Rydzyka ws. homoseksualizmu. Udziela upomnienia za słowa redemptorysty o tęczy na pl. Zbawiciela

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Szkoda, że ten piękny znak przymierza z Bogiem zawłaszczają, oddają ludziom, którzy są chorzy. Bo homoseksualizm czy lesbijstwo, czy coś, to jest choroba. Człowieka szanuję, ale choremu mówię: "jesteś chory". I trzeba leczyć. Nie zabijam chorego, ale leczę z choroby

- za te słowa o. Tadeusza Rydzyka wypowiedziane na antenie Radia Maryja o tęczy z Placu Zbawiciela, Jan Dworak, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji upomniał redemptorystę, udzielając pouczenia i wykładu na temat homoseksualizmu i poprawnego sposobu myślenia.

Dworak zajął się sprawą z powodu skargi, jaką do KRRiT złożyło Warszawskie Forum Lewicy. Dworak nie tylko "upomina" dyrektora Radia Maryja, ale również edukuje w sprawach dotyczących tolerancji i granicy prawa. "Analiza treści wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka będącej przedmiotem skargi wykazała, że znalazły się w niej treści, które mogą być uznane jako dyskryminacyjne dla osób o orientacji homoseksualnej".

Homoseksualizm nie jest chorobą, co zostało potwierdzone przed laty decyzjami Światowej Organizacji Zdrowia. Polskie Towarzystwo Seksuologiczne, organizacja skupiająca ludzi z różnych dziedzin nauki, w 2006 roku zwróciło uwagę na problem nietolerancji wobec osób o odmiennej orientacji seksualnej

- pisze w specjalnym piśmie skierowanym do o. Rydzyka Dworak.

Przewodniczący KRRiT przekonuje, że słowa zakonnika to nie tylko naruszenie zasad poprawności politycznej i tolerancji, ale również złamanie prawa.

Publiczne określanie przez Księdza Dyrektora osób o orientacji homoseksualnej jako chorych jest nieuprawnione i jak wynika z powyższego cytatu (stanowiska PTS), nie znajduje podstawy naukowej. Podobnie, jak godzące w godność drugiego człowieka, brzmią słowa: „nie zabijam chorego, ale leczę z choroby”. To wyrażenie stanowi emanację nie tylko braku tolerancji dla osób o odmiennej orientacji seksualnej, ale jest też sprzeczne z prawnym zakazem dyskryminacji określonym w art 32 ust. 2 Konstytucji RP, który stanowi, że „nikt nie może być dyskryminowany w życiu (…) społecznym (…) z jakiejkolwiek przyczyny”

- pisze Dworak.

List kończy się zwrotem skierowanym bezpośrednio do o. Rydzyka o poprawę zachowania.

W związku z powyższym zwracam się do Księdza Dyrektora o zaniechanie promowania postaw dyskryminacyjnych, które godzą w godność innych ludzi

- apeluje przewodniczący KRRiT.

A propos spraw "godzących w godność innych ludzi" przypomniała nam się pewna rozmowa Jana Dworaka ze Stefanem Niesiołowskim. Przewodniczący KRRiT z pewnością może więc pracować jako autorytet w tej kwestii.

CZYTAJ WIĘCEJ: Pokaz chamstwa w wykonaniu duetu Niesiołowski-Dworak. "To jeszcze tego Rydzyka ćwiczycie? (...) Bydło. Jednym słowem bydło" Zobacz wideo!

lw,

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych