Leszek Miller o współpracy z CIA: "Jestem przekonany, że nie było żadnych więzień. (…) o żadnych torturach nie ma mowy"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Bartłomiej Zborowski
PAP/Bartłomiej Zborowski

Leszek Miller komentuje w rozmowie z Radiem Zet ujawniony przez Gazetę Wyborczą raport Zbigniewa Wassermana z 2007 roku. Raport autorstwa ówczesnego koordynatora ds. służb specjalnych dotyczył kwestii rozwiązania przez Antoniego Macierewicza Wojskowych Służb Informacyjnych. We wnioskach stwierdzono, że Macierewicz rozwiązał WSI, ale nie potrafił zorganizowań na nowo służb specjalnych, a co więcej ich staną zagrażał bezpieczeństwu państwa.

(…) on potwierdza wszystkie wcześniejsze informacje, które wypływały od czasu do czasu, także i oceny Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Potwierdza, że Macierewiczowi łatwo było zniszczyć wojskowy wywiad i kontrwywiad, tylko że na to miejsce nie powstało nic wartościowego. Nawiasem mówiąc, mnie nie tylko interesuje to, co się wtedy działo, tylko w jakim stanie znajdują się obecnie te służby już pod rządami koalicji PO i PSL i ja poproszę moich kolegów, pracujących chociażby w komisji do spraw służb specjalnych żeby wnieśli ten temat, bo warto wiedzieć, jakie tam procesy w tej chwili zachodzą

- mówi Miller, który zauważa także, że Macierewicz nie poniósł za swoja działalność żadnej konsekwencji.

(…) przeciwnie, pan Macierewicz został awansowany, jest wiceprezesem PiS, jest wielką gwiazdą tej partii, specjalizuje się w kolejnym przedsięwzięciu, czyli udowodnianiu, że w Smoleńsku zdarzył się zamach i cieszy się dobrym samopoczuciem i nie ponosi żadnej odpowiedzialności

- twierdzi były premier, który jednocześnie nie uważa, że zapłata pomiędzy koalicjantami w walce z terroryzmem nie powinna nikogo dziwić.

(…) to, że polski wywiad otrzymywał środki pochodzące ze współpracy z innymi wywiadami, to przecież wiedziano od dawna, no wystarczy przypomnieć operacje wyprowadzania agentów amerykańskich z Iraku i wtedy Amerykanie postarali się umorzyć sporą część naszego długu, ale też dofinansowano wówczas ówczesny Urząd Ochrony Państwa. (…) zresztą szef agencji wywiadu, były szef Zbigniew Siemiątkowski udzielił wypowiedzi w „Trybunie”, gdzie pisze, podaje na przykład, że siedziba polskiego wywiadu na Miłobędzkiej została w dużej części wybudowana za pieniądze ze wspólnych operacji wywiadowczych. Więc to nie jest ani nic oryginalnego, ani nic nowego, natomiast pytanie jest takie czy tak rzeczywiście było. Nikt w tej chwili, przynajmniej ja, nie mam takiej wiedzy żeby pani powiedzieć czy tak było, czy nie. (…) nasza flagowa jednostka Grom też powstała przy współpracy z Amerykanami, też przy użyciu sprzętu amerykańskiego, pieniędzy amerykańskich i instruktorów amerykańskich. Jeżeli zatem ktoś uważa, że tego rodzaju współpraca, także finansowa, jest czymś niewłaściwym, no to niech powie, że Grom należy zlikwidować na przykład

- mówi Leszek Miller, który jednocześnie poddaje w wątpliwość fakt istnienia więzień CIA w Polsce.

(…) wszystkie informacje, które trafiały do mnie, trafiały również do prezydenta i do szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, natomiast jest pytanie czy to działało dwustronnie, no i tylko tyle. (…) jestem przekonany, że nie było żadnych więzień i to co robi prasa amerykańska, zapewne dla jakiś wewnętrznych rozgrywek jest karygodne. To, co niektórzy politycy robią w Polsce, wykorzystując ten fakt do walki politycznej jest hańbiące

- mówi były premier.

(…) o żadnych torturach nie ma mowy. Cały czas obracamy się w gronie poszlak i spekulacji. Jeżeli prokuratura opublikuje jakiś raport, w którym to będzie czarno na białym, to proszę bardzo, to wtedy zacznijmy rozmowy, ale nie posługujmy się niesprawdzonymi źródłami, dlatego że doprowadzimy do sytuacji dokładnie takiej, jaka dotknęła polskich służb wojskowych

- twierdzi szef SLD i przypomina, że udział Polski w walce z terrorystami był jak najbardziej uzasadniony. Według niego polskie władze obecnie nie kontynuują tej pracy.

(…) w zamachu Al Kaidy na Nowy Jork wśród trzech tysięcy ofiar zginęło sześcioro obywateli Polski. Polska nie ściga sprawców tej zbrodni, nie ściga sprawców morderstwa sześciu obywateli Polski, przeciwnie, Polska prokuratura nadała status pokrzywdzonego dowódcom tej zbrodniczej organizacji. I to jest clou proszę pani problemu, bo musimy zawsze sobie zadać podstawowe pytanie, czy dla polskich władz ważniejsze są prawa i interesy własnych obywateli, a zwłaszcza ofiar, którzy giną, przypomnijmy sobie inżyniera w Pakistanie, któremu talibowie obcięli głowę, czy też ważniejsze są prawa i interesy morderców polskich obywateli

- grzmiał Miller.

(…) polska opinia publiczna musi to osądzić, co jest ważniejsze, czy bezpieczeństwo własnych obywateli, czy interesy własnych obywateli, czy walka z potwornym zagrożeniem, z ludźmi, z fanatykami. (…)teraz jest na tapecie pan Trynkiewicz. Pan Trynkiewicz wychodzi z więzienia i wszyscy drżą, co się stanie, przyjmuje się specjalną ustawą, opinia publiczna jest oszołomiona tymi możliwymi skutkami, a przecież pan Trynkiewicz w porównaniu do islamskich to jest miły gość, właściwie rzecz biorąc

- podsumowuje Miller.

źródło: radiozet.pl/Wuj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych