Z sondażu IBRiS Homo Homini dla „Rz" wynika, że przeszło 60 proc. ankietowanych popiera odprowadzanie składek emerytalnych od umów-zleceń i umów o dzieło. Nawet wtedy, gdy to będzie oznaczało niższą wypłatę na rękę.
Przeciwko takiemu rozwiązaniu – nad którym prace zapowiedział w styczniu premier Donald Tusk – opowiedziało się tylko 31 proc. badanych.
Zdaniem politologa Rafała Chwedoruka taki rezultat nie powinien dziwić.
– W czasach kryzysu i reform strukturalnych poczucie bezpieczeństwa jest jedną z najważniejszych wartości. Zwłaszcza że w ostatnich latach było ono często naruszane przez rosnące bezrobocie i patologie na rynku pracy.
Według politologa taki wynik sondażu pozwala wysnuć jeszcze jeden wniosek: że większość Polaków to wcale nie liberałowie, ale zwolennicy prosocjalnych rozwiązań.
– Zdecydowana większość osób, które pracują na takich umowach, została do ich podpisania zmuszona
– twierdzi Chwedoruk.
Podobną opinię wyraża Piotr Broda-Wysocki z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych:
– Zdecydowana większość osób pracujących na tzw. śmieciówkach dostaje do ręki tak mało, że wiedzą, iż z tej kwoty nie uda im się odkładać na emeryturę. Chcą mieć zagwarantowane jakieś minimum na starość.
- podkreśla.
Z sondażu „Rz" wynika, że za oskładkowaniem umów najczęściej opowiadają się osoby między 25. a 34. rokiem życia (75 proc.) Najrzadziej rozwiązanie takie akceptują osoby do 24. roku życia (co druga).
Według sondażu zwolennikami oskładkowania umów są najczęściej wyborcy partii rządzących PO i PSL. (Odpowiednio 90 i 100 proc pytanych.)
Nieco mniejszym entuzjazmem idea ozusowania śmieciówek cieszy się wśród zwolenników PiS-u.
Rozwiązanie „mniej do ręki, ale umowa oskładkowana" popiera 67 proc. badanych. Zdecydowanie przeciwni temu pomysłowi są zwolennicy Jarosława Gowina – pisze gazeta.
Wynik sondażu cieszy związki zawodowe. Jednak jak przypomina dziennik do ewentualnego oskładkowania umów jeszcze daleka droga. W dodatku premier zastrzega, że zmiany będą wprowadzane stopniowo – tak aby nie zaszkodzić rynkowi pracy.
"Rzeczpospolita" przytacza argumenty, które przytaczane w debatach nad śmieciówkami przemawiające za i przeciw nowemu rozwiązaniu.
ZA
- da ono zabezpieczenie socjalne na starość i w razie nieszczęśliwego wypadku lub kalectwa dla pracownika oraz rentę dla rodziny w razie jego przedwczesnej śmierci;
- pieniądze ze składek podratują budżet ZUS;
- zrówna się na rynku pracy sytuacja osób pracujących na etatach i tych na umowach cywilnych. Zdaniem zwolenników takich rozwiązań obecni pracownicy ze swoich składek będą w przyszłości utrzymywać pozostałych;
- zmiana skłoni pracodawców do częstszego zatrudniania na etat;
- zwiększy się poczucie bezpieczeństwa pracowników, dzięki czemu Polacy mieliby chętniej niż dziś decydować się na posiadanie potomstwa.
PRZECIW
- pracownicy dostaną mniej pieniędzy na rękę;
- podwyższenie kosztów pracy doprowadzi do wzrostu bezrobocia. Dotknie to głównie osób młodych i najsłabiej wykwalifikowanych, których praca stanie się dla przedsiębiorcy zbyt droga;
- odprowadzanie składek emerytalnych nic nie da, bo i tak system emerytalny się załamie;
- jeśli ktoś chce oszczędzać na emeryturę, może ubezpieczyć się sam;
- część przedsiębiorców, by uniknąć wyższych kosztów pracy, przeniesie firmy za granicę;
- wzrośnie szara strefa. Przedsiębiorcy, zamiast płacić składki, będą zatrudniać pracowników na czarno.
ansa/ Rzczpospolita
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/184195-wiekszosc-polakow-akceptuje-pomysl-oskladkowania-umow-smieciowych-nawet-jesli-to-oznacza-mniej-pieniedzy-na-reke
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.