Szczecin nie chce politycznego oportunizmu. "Pomnik wdzięczności "Armii Czerwonej" uczy nihilistycznego traktowania jego historii"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

W mroźne, niedzielne południe 26 stycznia, w centrum Szczecina przy tzw. „pomniku wdzięczności”, gloryfikującym zasługi Armii Czerwonej, kilkadziesiąt osób zaprotestowało przeciw utrzymywaniu w przestrzeni publicznej symboli zbrodniczego systemu komunistycznych i jego zbrojnej organizacji, jaką była ta armia.

Gorzką ironią jest fakt, że pomnik ten stoi na… Placu Żołnierza Polskiego, a niedaleko znajduje się inny plac, na którym podczas grudniowego zrywu 1970 r. zostało  najwięcej rannych i zabitych.

Obecnie w tym miejscu wybudowano muzeum, które ma dokumentować powtarzający się, czynny opór obywateli Szczecina wobec narzuconego przez sowieckiego agresora ustroju. Sąsiedztwo tych miejsc i obiektów jest szczególnie jaskrawą ilustracją oportunizmu politycznego – uważają uczestnicy niedzielnej pikiety - fałszowaniem przekazu historycznego. Zamiast sprzyjać poczuciu patriotycznej dumy z  odwagi i honoru miasta, uczy nihilistycznego traktowania jego historii.

Podczas zgromadzenia odczytany został List Otwarty skierowany dwa dni wcześniej do Prezydenta Szczecina Piotra Krzystka, a podpisany przez dwadzieścia pięć  szczecińskich organizacji i stowarzyszeń. W liście zażądano by do 1 marca – Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych – usunięty został  z  miasta „pomnik wdzięczności” Armii Czerwonej oraz inne komunistyczne symbole, w tym te, które w sposób oczywisty łamią polską Konstytucję i podlegają kodeksowi karnemu.

Przykładem jest inny pomnik (patrz fot.) stojący przy ulicy Nehringa propagujący w bez zażenowania duże, pięcioramienne gwiazdy oraz znaki sierpa i młota. Przeciw temu pomnikowi rok temu protestowała młodzież ze Stowarzyszenia Koliber, zbierając podpisy mieszkańców pobliskich dzielnic pod listem domagającym się jego usunięcia. Zostali zlekceważeni przez władze miasta, a pomnik nie tylko stoi jak stał ale został niedawno poddany…. renowacji!

To upokorzenie najmłodszego pokolenia obywateli miasta okazało się dobrą lekcją dla patriotycznych środowisk Szczecina, pokazało że dla wspólnego dobra trzeba działać wspólnie – pokolenie Grudnia ’70, sierpnia ’80 razem ze stowarzyszeniami grupującymi młodzież. Tak zawiązana została Inicjatywa Obywatelska Środowisk Patriotycznych Szczecina – organizator niedzielnej pikiety i zbiorowy autor Listu Otwartego. Aktualnie popiera ją 24 organizacji i stowarzyszeń niereprezentujących partii politycznych. Ten ponadpartyjny charakter Inicjatywy będzie utrzymany.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych