Niesiołowski w lekkim sporze z Olejnik o Meryl Streep i ks. Oko. Broni więzień CIA, ministra Królikowskiego i… WSI

„Takie sprawy są dyskretne, nie mówi się o tym publicznie, to są przykre działania jeżeli chce się skutecznie walczyć z terroryzmem to trzeba stać po stronie ofiar, a nie po stronie terrorystów” – mówił Stefan Niesiołowski w radiu Zet o publikacji „Washington Post” o tym, jakoby CIA zapłaciła 15 mln dolarów gotówce Urzędowi Ochrony państwa za zgodę na utworzenie tajnego więzienia w Starych Kiejkutach na potrzeby walki z islamskimi terrorystami.

Zapytany, czy efekty prac komisji senackiej w USA mogą być dla Polski kompromitujące, szef komisji obrony w polskim Sejmie odpowiada:

Nie, dlatego że Polska w tej sprawie się zaangażowała po słusznej stronie, nie po stronie Osamy ben Ladena i tego pana co miał zwyczaj obcinać głowy, nie wiem Zawardi, Zahardi, jakoś tak się nazywa, tylko po stronie ofiar, po stronie tych, co skakali z 30 piętra żeby się żywcem nie usmażyć. Po stronie tej, co krzyczała „pamiętaj o dzieciakach” do męża, bo wiedziała, że zginie i ja po ich stronie. I te więzienia jeżeli były to były dlatego żeby więcej takich scen nie było. A ci, co bezmyślnie o tym paplą dookoła i szkodzą tej sprawie, to żeby się nie obudzili znowu, jak staną na 30 piętrze i będą musieli skakać w dół.

Niesiołowski odniósł się także do słów aktorki Meryl Streep, która na łamach „Gazety Wyborczej” powiedziała do polskich posłów, że w sprawie gender „zachowują się jak talibowie”.

No, ale czy Meryl Streep to jest jakiś autorytet, nie wiem, moralny, czy intelektualny, polityczny, nie wiem, co to za wartość co mówi Meryl Streep. Ja się zgadzam, że jakaś, dostrzeganie w ideologii gender jakiegoś zagrożenia dla Polski to gruba przesada. Jeżeli ks. Oko, bo tak przeczytałem w felietonie pani redaktor pani redaktor, który zawsze z uwagą czytam (…) mówił o Pol Pocie, porównanie do Pol Pota, no to, to jest po prostu, wie pani, to jest taka pogarda dla ofiar Pol Pota, że to dziwne, ale myślę, że kontekst tego był inny, ks. Oko jest zbyt inteligentnym człowiekiem żeby porównywał brednie, które robią różni ideolodzy, którzy we Francji zakazują używania słowa tatuś i mamusia żeby, to są idioci, ale to jednak Pol Pot nie był idiotą, tylko był psychopatą, mordercą, więc ja bym do Pol Pota nie porównywał.

Korzystając z możliwości skomentowania wczorajszego wystąpienia ks. Oko przed posłami (nasz bohater nie był na nim obecny), Niesiołowski zaśpiewał swoją ulubioną piosenkę:

Nie byłem na tym wykładzie. To jest polityczna hucpa, posłowie PiS robią polityczną hucpę, zależy im na poparciu Rydzyka i w związku z tym wygłupiają się. Nie ma nic wspólnego pani redaktor to, co robi w tej sprawie, w ogóle PiS generalnie z Kościołem, z katolicyzmem, z religią miłości, tylko z politycznym spektaklem nienawiści, który ma służyć dorwaniu się do władzy.

Dalej było teologicznie. Na zarzut, że – jak powiedziała Olejnik (swobodnie przekształcając słowa księdza) - „ateiści to jest gorszy gatunek człowieka niż katolicy”, krewki poseł wyłożył:

Nie uważam tak, nie uważam tak, ponieważ Pana Jezusa ukrzyżowali głęboko wierzący, faryzeusze to byli głęboko wierzący ludzie. Warto się zastanowić, celnicy, prostytutki, ludzie w tej, niewolnicy byli wtedy po jego stronie, przyszli pod krzyż, a ukrzyżowali go wierzący kapłani. Także ostrożnie z tym, że ateiści są, nie ma drugiej kategorii ludzi, za wszystkich ludzi umarł Pan Jezus jednakowo, to jest nieprawda, to jest sprzeczne z naszą religią, ale co konkretnie powiedział ks. Oko, bo komentować wykład, na którym ja nie byłem...

I znów o Meryl Streep. Olejnik cytowała:

„Przeszłość umiera w bólach, a stary porządek nie chce się poddać bez walki, rozumiem to. Ale z radością zawiadamiam was, że reprezentujecie przegraną sprawę”.

A Niesiołowski komentował:

Ale to Lenin mówił, już Meryl Streep nie jest oryginalna, dokładnie to Lenin mówił i nawet te bóle, że tak powiem przyspieszył.

Olejnik – za Streep:

„Jesteśmy różni, kobiety i mężczyźni, heretycy i geje, czarni i biali, ale wszyscy powinniśmy mieć równe szanse wyrażania siebie, bycie sobą” - czy nie piękne zdanie?

Niesiołowski:

To banał, banalne.

Poseł PO stwierdził też, że Meryl Streep nie powinna występować jako intelektualistka, bo nie ma takich kwalifikacji. Redaktor z Zetki była niepocieszona:

MO: Dobrze, a ks. Oko jest intelektualistą?

SN: No z całą pewnością większym niż pani Streep.

MO: Naprawdę!?

SN: Tak mi się wydaje.

MO: Intelektualista, który mówi o darkroomach, gdzie geje sypiają...

SN: O czym, przepraszam.

MO: Darkroomy

SN: Czyli ciemne pokoje, tak.

MO: Takie ciemne pokoje, tak, w których geje ze sobą nie wiedzą z kim, itd., to jest taki poziom intelektualny.

SN: Pani redaktor, no przyczepiła się pani dzisiaj do tego ks. Oko.

MO: „Przyczepiła się” to nieładne.

SN: No tak, przepraszam, ale z drugiej strony no cały czas od rana, no to, bo ja nie wiem krytykuje ks. Oko. Ja nie byłem na tym wykładzie, przeczytam w całości i wrócimy do dyskusji.

Skoro jeden z ulubionych posłów pani Moniki nie chciał razem z nią walić maczugą w ks. Oko, podsunęła temat wdzięczniejszy: Macierewicz! I pytanie, które dosłownie brzmiało tak:

Czy powinna powstać komisja śledcza?

Komisja śledcza w sprawie jednego człowieka, tylko po to, by go "dopaść", to osobliwy pomysł. Ale jeszcze bardziej osobliwa była odpowiedź Niesiołowskiego:

Praktycznie zależy od premiera. Ja się wypowiedziałem za, wypowiadałem się za, z tym, że on premier z kolei podnosi dwa argumenty, one też są ważne, że to może doprowadzić do dalszych szkód w obszarze bezpieczeństwa państwa, bo nigdy nie wiadomo, co ten człowiek powie, a co ważniejsze drugie, no to będzie taki dość, no może się to przerodzić w żenujący spektakl, a wobec tego, co prokuratura napisała do tej pory, to właściwie trudno, Marek Borowski to uzasadnił, trudno coś innego żeby tutaj stwierdzić, więc raczej są podzielone. Premier ma więcej informacji, to praktycznie zależy od niego. Ja jestem za, no ale rozumiem też argumenty przeciw.

Były wicemarszałek Sejmu zmienił też zdanie odnośnie pewnej decyzji byłego marszałka. Zapytany, czy rację miał Bronisław Komorowski głosując przeciwko rozwiązaniu WSI, Niesiołowski stwierdził:

Myślę, że tak, ale no już jest zamknięta sprawa. W tamtym kontekście była taka atmosfera, jakby to WSI, absurdalna zresztą, przestrzegałem trochę przed tym, bo twierdzenie, że WSI to jest jakaś kolejna, opresyjna policja polityczna i zestawianie z gestapo i NKWD to absurd, no ale atmosfera była taka, że przeciwstawić się jej no miał dość siły Bronisław Komorowski, myślę że dziś już to głosowanie nie byłoby powtórzone w takiej formie, jak wtedy.

Było też trochę języka miłości pod adresem mediów katolickich. O tygodniku „Niedziela”:

Ja tego pisma, które już od dawna się dość, że tak powiem, niewiele ma wspólnego z religią, miłością, tylko z pisowską propagandą nie czytam i czytać nie zamierzam.

I o TV Trwam:

Jest to kadzielnica kłamstwa, nienawiści, która nie ma nic wspólnego z Kościołem. Dopóki tego nie powiedzą będą niewiarygodni.

Stanął też w obronie wiceministra sprawiedliwości Michała Królikowskiego za wywiad-rzekę z abp. Henrykiem Hoserem (hierarchy były lider ZChN bronić nie zamierza). O dymisji mówili m.in. poseł Andrzej Halicki i rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Ja też uważam, że z abp Hoserem mógłby sobie dać spokój akurat, ale to nie jest powód żeby odchodzić, zwłaszcza za poglądy, no za poglądy to w czasach Zenona Kliszki się odchodziło i w czasach Brestigerowej, ludzie nawet jeszcze gorzej, w gorsze miejsca szli za poglądy, a w tej chwili za poglądy nikt nie powinien pracy tracić (…) to jest bardzo kompetentny i dobry urzędnik, dobry wiceminister.

Miło czasem posłuchać Stefana Niesiołowskiego, gdy mówi nie od rzeczy. Szkoda, że zdarza się to tak rzadko.

znp, Radio Zet