O tym, że Jarosław Gugała jako rasowy, mainstreamowy dziennikarz nie ukrywa sympatii dla obecnej władzy i niechęci do PiS-u nie trzeba chyba nikogo zbytnio przekonywać. Ale tego, żeby ten "wybitny" jak go określa "Super Express" dziennikarz bez żenady grał i śpiewał dla tejże władzy - tego nie spodziewali się nawet jego najwięksi wrogowie. A jednak...

Oto "Super Express" opublikował relację i zdjęcia z imprezy urodzinowej, jaką swojej małżonce Agnieszce zorganizował w klubie w podwarszawskich Łomiankach kochający i wspaniały mąż Mateusz Szczurek, od niedawna rozpoznawany jako minister finansów. Zabawa była naprawdę przednia - przekonuje gazeta.

Zadbał o każdy szczegół. O liczne grono gości, pyszne przekąski i iście poetycką oprawę muzyczną

- czytamy w gazecie. Co ciekawe, tę "iście poetycką oprawę muzyczną" zapewnił Jarosław Gugała, znany z tego, że w przerwach między misjami dyplomatycznymi i przygrywaniem na imprezach pracuje jako dziennikarz w Polsacie.

Dziennikarz okazał się atrakcją imprezy, przygrywając do kotleta setce gości, razem ze swoją grupą - Zespołem Reprezentacyjnym.

Impreza była naprawdę udana. Wszyscy świetnie się bawili i po imprezie z uśmiechami opuszczali lokal

- zapewnia "Super Express".

Ciekawe ilu spośród nich uśmiechało się z zażenowania, widząc, jak biedny Gugała musi dorabiać do skromnej pensyjki, jaką mu daje stacja Zygmunta Solorza. I ciekawe komu następnemu zaśpiewa....

"Super Express", kim

 

 

 

 

----------------------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------------------

Zachęcamy do zakupów w naszym sklepie wSklepiku.pl - można tam kupić ciekawe książki, interesujące audiobooki oraz

bardzo atrakcyjne gadżety portalu wPolityce.pl.POLECAMY!