Wicepremier Bieńkowskiej można tylko powiedzieć: świetnie, oby tak dalej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Paweł Supernak
fot. PAP/Paweł Supernak

"Czasami zdarza się tak, że dziecko umiera, są różne przypadki". W taki bezduszny sposób wiceminister zdrowia Sławomir Neumann skomentował śmierć bliźniąt w szpitalu we Włocławku. Dzisiaj swoje kolejne „mądrości” dorzuciła kreowana na najjaśniejszą gwiazdę tego rządu wicepremier Elżbieta Bieńkowska: "pasażerom to można tylko powiedzieć: 'sorry, mamy taki klimat'" wypaliła pytana o wielogodzinne opóźnienia pociągów i setki pasażerów pozostawionych w zimnych pociągach bez żadnej opieki.

Wicepremier Bieńkowskiej można tylko powiedzieć: świetnie oby tak dalej. Jeszcze kilka takich wypowiedzi, a stanie się wizerunkowym problemem premiera Tuska i skończy jak Joanna Mucha.

Aroganckie i bezduszne wypowiedzi najważniejszych polityków Platformy przypominają urbanowe "rząd się sam wyżywi", czy słynne słowa premiera Włodzimierza Cimoszewicz do powodzian, że "trzeba być przezornym i trzeba się ubezpieczać".

Palmę pierwszeństwa w mądrościach dzierży prezydent Bronisław Komorowski ze swoimi licznymi gafami. Wystarczy tylko wspomnieć jego wypowiedzi o powodziach z 2010 roku: "woda ma to do siebie, że się zbiera, stanowi zagrożenie, a potem spływa do Bałtyku. Miałem przyjemność wizytować tereny zalane. W zeszłym roku powódź, w tym roku powódź, więc pewnie ludzie są już oswojeni, obyci z żywiołem".

Były jeszcze słynne porady Stefana Niesiołowskiego o głodnych dzieciach, szczawiu i mirabelkach: "Dzisiaj te wszystkie gruszki, śliwki leżą i nikt tego nie zbiera. Chłopaki grają w piłkę na tych samych boiskach, szczawiu nikt nie zjada".

Elżbieta Radziszewska o pacjentach czekających  na oddziałach ratunkowych wyraziła się w następujący sposób: "Część osób z wygody, zwykłego cwaniaczenia, udaje się tam".

W lutym 2011 roku Joanna Mucha zasłynęła wypowiedzią, że nie ma sensu robić operacji biodra u 85-letniej osoby, która „nie chodzi i nie będzie chodzić, bo się nie zrehabilituje”.

Aż strach pomyśleć, co jeszcze możemy usłyszeć z ust polityków Platformy. Jedno jest pewne są coraz bliżej gomułkowskiego: raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy oraz cyrankiewiczowskiego: każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych