Ile razy po 10 kwietnia 2010 r. państwo rosyjskie dało powód, by mu nie ufać? Czyli doświadczenie vs. czyściutka propaganda prokuratury

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Raport KBWLLP
Fot. Raport KBWLLP

Ile razy po 10 kwietnia 2010 r. państwo rosyjskie dało powód, by mu nie ufać?

Jak często w śledztwie smoleńskim byliśmy i jesteśmy upokarzani?

Jak wiele kłamstw Rosjan niepodważalnie ujawniono?

Odpowiedzi na wszystkie te pytania zawierają liczby co najmniej dwucyfrowe.

 

Pytać można szczegółowo:

- Czy nagraniem z czarnych skrzynek na pewno nie manipulowano, skoro powstało 7 RÓŻNYCH jego kopii? Tutaj znajdą Państwo ich omówienie.

- Czy cała sprawa nieoddania wraku, czyli m.in. pogwałcenia przepisów, które samemu się Polsce narzuciło (Załącznik 13 do Konwencji Chicagowskiej) sprawia, że mamy Moskwie zaufać?

- Czy rosyjską prokuraturę i jej Komitet Śledczy – bogate w „sukcesy” w swej krótkiej historii – tak licznie okazujące ignorancję bliźniaczym strukturom polskim, traktujemy za wiarygodne?

 

A zatem:

Czy próbki pobrane pod kątem śladów materiałów wybuchowych nie mogły zostać zamienione, zmanipulowane, będąc pod jedyną kontrolę aparatu państwa rosyjskiego (zakładając, że zbierane po wielu miesiącach po katastrofie miały jeszcze jakąkolwiek wartość - ale skoro spektrometry wskazały, co wskazały...)?

Jakie znaczenie ma komunikat polskiej prokuratury, tak żółto, czerwono i niebiesko nagłaśniany oraz komentowany w telewizjach, internecie (abstrahując od jego niejednoznaczności i zastrzeżenia o nieprecyzyjności)?

Tylko jedno – propagandowe.

Znając mnóstwo ujawnionego już i tego wciąż nieoficjalnego materiału dotyczącego katastrofy w Smoleńsku, nie można się nie skłaniać ku tezie o wybuchu w samolocie.

Więcej, mam nadzieję, niebawem.

 

PS. O sprawie próbek i wiarygodności śledztwa pisała ostatnio specjalnie dla wPolityce.pl blogerka Martynka. Polecam, bo warto.

CZYTAJ WIĘCEJ: Trotyl był, ale się zmył. Nie sposób nie zadać w tym momencie kilku pytań, które same się cisną do głowy...

Znając mnóstwo ujawnionego już i tego wciąż nieoficjalnego materiału dotyczącego katastrofy w Smoleńsku, nie można się nie skłaniać ku tezie o wybuchu w samolocie.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych