Kłopotek apeluje do Arłukowicza: Podaj się do dymisji! Koalicjant obarcza ministra odpowiedzialnością za problemy w służbie zdrowia

Śmierć bliźniaków we Włocławku, których matce przełożono cesarskie cięcie na późniejszy termin – z powodu nieobecności specjalisty od badań USG, wywołała kolejną burzę na temat stanu polskiej służby zdrowia. Niecały rok temu w Polsce miała miejsce seria śmierci na skutek błędów w systemie ratownictwa i pogotowia – wówczas dyskusja nie przyniosła żadnych reform. Teraz temat zdrowia Polaków, a jednocześnie ministra zdrowia powraca do debaty publicznej.

Lekarz przestał być lekarzem, ale stał się świadczeniodawcą

- podsumował w „Kawie na ławę” Zbigniew Girzyński (PiS).

Także poseł Twojego Ruchu Andrzej Rozenek skrytykował stan polskiej służby zdrowia.

Przez ostatnie dwa lata minister Arłukowicz nie zrobił nic

- ocenił.

Natomiast Eugeniusz Kłopotek, parlamentarzysta koalicyjnego PSL zaapelował do Arłukowicza, aby ten podał się do dymisji. W Sejmie ma być bowiem głosowany wniosek o wotum nieufności dla ministra zdrowia. Zdaniem Kłopotka, sytuacja sama by się rozwiązała, gdyby Arłukowicz odszedł sam, bo– jak stwierdził ludowiec - to konstytucyjny minister bierze odpowiedzialność za system, który w tym przypadku zawinił.

Zawsze na końcu jest człowiek zależny od systemu

– podsumował Jacek Kurski z Solidarnej Polski i dodał:

Będzie więcej śmierci niewinnych dzieci, jeżeli świat polityki na to nie odpowie. (…) Jest 30 mld zł więcej w służbie zdrowia niż było 9 lat temu, ale te pieniądze nie wiadomo gdzie poszły. Znamy przypadki w czasie rządu prawicy, gdzie lekarz zarabiał 3 tys. zł i był na dyżurze, a teraz zarabia 30 tys. zł i ma w nosie ten dyżur. (…) System promuje wyprowadzanie gigantycznych pieniędzy nie wiadomo gdzie. (…) Rozważamy komisję śledczą ws. tych 30 mld zł.

Swojego partyjnego kolegi bronił Adam Szejnfeld.

W wielu wypowiedziach pada zarzut pod kątem systemu, ale tylko formułując taki zarzut można uderzyć w ministra zdrowia lub rząd. Przywołuje pan przykłady, w których człowiek zawinił. Jeżeli system jest ułożony tak, że w mieście karetka ma dojechać w 8 min, a dojeżdża w 30 min., to kto jest winny? Człowiek. Jak w szpitalu nie ma lekarza, bo pojechał do pracy, na inną placówkę to winny jest człowiek!

Girzyński zaproponował natomiast likwidację Narodowego Funduszu Zdrowia.

Przypomnę, że na samym porządku nie oskarżałem politycznie tego co się stało we Włocławku. (…) Jest tak, że doprowadzono w Polsce na skutek funkcjonowania NFZ służbę do tego, że pacjent przestał być pacjentem, a lekarz stał się urzędnikiem. Zaczęto tylko i wyłącznie liczyć pieniądze. (…) Szukając oszczędności podejmuje się różnego rodzaju złe decyzje. (…) PiS zlikwiduje NFZ, przywróci budżetowe finansowanie służby zdrowia, skończy z fikcją i spowodujemy, że te pieniądze przestaną być marnowane.

Jak zapowiedział Kłopotek, on jest w stanie rozważyć propozycję likwidacji NFZ.

mc, TVN24