Gowin przyznaje, że Polska Razem zaprosiła Korwin-Mikkego na listy wyborcze. Ten jednak odmówił...

Jeśli chodzi o wybory samorządowe, jestem otwarty na współpracę z wszystkimi środowiskami prawicowymi

- mówił Jarosław w Gowin w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Najwyższy Czas!".

Szef ugrupowania Polska Razem podkreślał przy tym, że chce zmienić zdominowaną przez środowiska lewicowe scenę polityczną. Wymienił przy tym Platformę Obywatelską, określając ją jako "lewicę biurokratyczną" oraz Prawo i Sprawiedliwość - tu padła nazwa "lewica populistyczno-narodowa".

Gowin tłumaczy, że myśli już o najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak podkreśla były minister sprawiedliwości, Polska Razem próbowała utworzyć szerszy ruch, ale spotkała się z odmową części środowisk prawicowych:

Marek Migalski rozmawiał z Januszem Korwin-Mikkem o ewentualności wspólnych list do Parlamentu Europejskiego, ale usłyszał bardzo zdecydowane stwierdzenie, że Kongres Nowej Prawicy pójdzie do eurowyborów samodzielnie

- mówi Gowin.

Dodaje też, że coraz bardziej odczuwalne są nastroje eurosceptyczne, co powinno być widoczne również w wynikach wyborów do PE. Apeluje przy tym o pytanie obywateli o zdanie na temat kolejnych etapów integracji:

Uważamy, że w sprawie wejścia do strefy euro powinno odbyć się referendum. Co prawda sprawa ta była objęta referendum akcesyjnym, ale tamto referendum odbywało się w zupełnie innych warunkach, przed kryzysem gospodarczym i przed praktycznym sprawdzeniem funkcjonowania euro

- przekonuje Gowin.

Całość rozmowy w tygodniku "Najwyższy Czas!".

lw