Platforma zmniejsza dystans do PiS, ale partia Jarosława Kaczyńskiego wciąż prowadzi. PSL na granicy wejścia do Sejmu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/ Tomasz Gzell
fot. PAP/ Tomasz Gzell

Zmniejszyła się różnica w notowaniach sondażowych Platformy i PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego wciąż prowadzi, ale jej przewaga stopniała do 2 pkt. procentowych - wynika z najnowszego sondażu dla "Rzeczpospolitej".

Jak przypomina dziennik - jeszcze na początku grudnia między PiS a PO było 10 punktów różnicy.

Dziś w badaniu pracowni IBRiS  Homo Homini gotowość poparcia PiS deklaruje 29 proc. ankietowanych, a PO popiera ją 27 proc. (Badanie z 10 i 11 stycznia na próbie 1069-osób).

Jak piesze dziennik poprawa notowań PO to prawdopodobnie to efekt ofensywy premiera.

Szef rządu przejawia ostatnio nadzwyczajną aktywność. Nie dość, że jeździ po Polsce z wizytami, że osobiście przedstawiał pomysły na walkę z pijanymi kierowcami i program wydawania unijnych pieniędzy na najbliższe siedem lat, to rozwiązał worek z obietnicami. Zapowiedział m.in. walkę z umowami śmieciowymi, PIT-y wypełniane przez urzędników, bezpłatny podręcznik dla wszystkich pierwszaków ze szkoły podstawowej, skrócenie kolejek do lekarzy, poprawę sytuacji w lecznictwie onkologicznym i walkę z bezrobociem.

- wylicza Rzeczpospolita.

Zdaniem Jacak Kloczkowskiego z krakowskiego Ośrodka Myśli Politycznej na poprawę notowań PO mogło wpłynąć  świąteczne wyciszenie emocji politycznych oraz fakt, że w ostatnich tygodniach partii nie obciążyły żadne nowe afery.

Z kolei na "zablokowanie" poparcia PiS z 29  mogła mieć wpływ afera z Tomaszem Kaczmarkiem, który – jak donosiły media – już jako poseł miał kontakty z półświatkiem. Choć jak zauważa politolog - mimo to - partia  nie straciła w sondażach.

To znak, że elektorat tej partii jest do niej bardzo przywiązany i nie może tego zmienić zachowanie jednego czy drugiego posła

– komentuje Kloczkowski.

Natomiast Wawrzyniec Konarski, politolog z Instytut Studiów Międzykulturowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, uważa że wyniki badania wskazują, że polska scena polityczna jest ciągle zabetonowana i zdominowana przez dwa główne ugrupowania.

- Obie te partie nie prowadzą dialogu, tylko przekazują komunikaty, co coraz bardziej zniechęca wyborców do polityki, a tym samym zamyka możliwość dopływu świeżych sił na scenę polityczną

- podkreśla.

Według sondażu Homo Homini do Sejmu weszłyby jeszcze dwa ugrupowania: SLD z 14 proc. poparcia i PSL sytuujące się na wyborczym progu z 5 proc.

Partia Jarosława Gowina cieszy się poparciem 3 proc. ankietowanych, co wejścia do Sejmu nie gwarantuje - informuje "Rz".

 

ansa / Rz

 

 

 

-----------------------------------------------------------------

-----------------------------------------------------------------

Polecamy wSklepiku.pl książkę:"Lawa. Rozmowy o Polsce"

Lawa. Rozmowy o Polsce

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych