TVP musi sprostować kłamstwa na temat poznańskiej kurii. Chodził o materiał nt. nieruchomości w Poznaniu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YT
fot. YT

"Panorama" TVP ma zamieścić sprostowanie Archidiecezji Poznańskiej do swego materiału nt. nieruchomości w tym mieście, w sprawie której trwa proces między Kościołem a Skarbem Państwa - orzekł w środę warszawski sąd.

Według sprostowania cała ta nieruchomość - gdzie obecnie mieści się szkoła baletowa - należy do Kościoła. "Panorama" podała m.in., że do Kościoła należy tylko jedna spośród kilku działek, na których znajduje się szkoła.

Sąd Okręgowy w Warszawie nieprawomocnie uwzględnił pozew kurii o nakazanie "Panoramie" zamieszczenia sprostowania. Sędzia podkreślił, że w tym trybie sąd nie bada prawdziwości ani tekstu sprostowania, ani pierwotnego materiału prasowego, a jedynie przesłanki formalne, które w tej sprawie - według sądu - zostały spełnione. Przedmiotem procesu był materiał "Panoramy" z maja 2013 r., poświęcony głośnemu procesowi Kościoła ze Skarbem Państwa o nieruchomość w Poznaniu. Przed sądem kuria żąda od państwa ponad 12 mln zł za korzystanie bez umowy od 1998 r. z tej nieruchomości Kościoła oraz jej wydania. Prokuratoria Generalna wnosi o oddalenie pozwu kurii.

Kuria domagała się od sądu, aby nakazał "Panoramie" zamieszczenie przygotowanego przez nią obszernego sprostowania - czego "Panorama" pierwotnie odmówiła. Jest w nim mowa, że nie jest prawdą, iż kuria żąda od szkoły "zaległego czynszu", bo chodzi nie o czynsz, ale o wynagrodzenie za"bezumowne korzystanie" z nieruchomości, którą Skarb Państwa zajmuje "bez jakiegokolwiek tytułu prawnego".

Ponadto, sprostowanie głosi, że nie jest prawdą, że żądanie dotyczy szkoły, bo stroną w sporze nie jest ona, lecz resort kultury. Według sprostowania nie jest też prawdą, że "szkoła mieści się w budynku, który przed wojną należał do Kościoła", bo nigdy nie przestał on być właścicielem nieruchomości. Ponadto, nie jest prawdą, że do Kościoła należy tylko fragment działki, gdyż jest on właścicielem jej całości.

Jak mówił sędzia Grzegorz Tyliński w uzasadnieniu wyroku, zgodnie z Prawem prasowym i orzecznictwem sąd badał tylko formalne przesłanki sprostowania - czy złożono je w terminie, czy jest rzeczowe i odnosi się do faktów i czy nie przekracza objętością pierwotnego materiału prasowego. Sąd uznał, że wszystkie te przesłanki zostały spełnione - dlatego pozew uwzględniono.

Zgodnie z wyrokiem szefa TAI Tomasz Sandak został zobowiązany do tego, by lektor odczytał sprostowanie w popołudniowym wydaniu "Panoramy"; ma się ono też znaleźć na stronie internetowej TVP. Według sądu odczytanie tekstu zajmie dwie minuty.

W końcowych wystąpieniach pełnomocnik kurii wnosił o uwzględnienie pozwu, podkreślając, że sprostowanie byłoby "mniej dotkliwe" dla redakcji niż przeprosiny za naruszenie dóbr osobistych. Pozwani wnieśli o oddalenie pozwu, bądź o jego odrzucenie. "To nie sprostowanie, tylko polemika" -mówili.

Pozwem zdziwiony był kierownik zespołu "Panoramy" Jacek Skorus (powództwo wobec niego oddalono z powodów formalnych). Mówił on, że w leadzie materiału użyto zwrotu o "czynszu", jako bardziej zrozumiałego dla odbiorców, a słowa o "bezumownym korzystaniu" znalazły się w samym materiale, w którym wystąpił przedstawiciel kurii. Według Skorusa sprostowanie jest obszerniejsze niż sam materiał.

Zabytkowy budynek, dawna część kompleksu budynków pojezuickich, w 1954 r. odebrały Kościołowi władze komunistyczne. Przejęcia dokonano na podstawie dekretu o rozbiórce i naprawie budynków uszkodzonych wskutek wojny. Zgodnie z dekretem instytucja, która naprawiła budynek, mogła z niego korzystać przez okres, który odpowiadał procentowi uszkodzenia nieruchomości, nie dłużej jednak niż 50 lat. Ponieważ odbudowa zakończyła się w 1957 r., nieruchomość powinna zostać zwrócona Kościołowi najpóźniej z upływem 1994 r., wolna od obciążeń z tytułu naprawy.

Skarb Państwa w 1996 r. wystąpił na drogę sądową, próbując przejąć nieruchomość w drodze zasiedzenia. W 2007 r. sąd odrzucił wniosek. W 2008 r. kuria złożyła wezwanie do próby ugodowej w sprawie zapłaty za korzystanie z nieruchomości. Nie doprowadziło to do ugody, ale spowodowało przerwanie biegu przedawnienia w odzyskaniu należności, której właściciele od użytkownika mogą domagać się tylko za 10 lat - stąd żądanie zapłaty od 1998 r.

Ministerstwo kultury uważa roszczenia kurii za bezzasadne. Według resortu nieruchomość jest w posiadaniu Skarbu Państwa od lat 20. ubiegłego wieku. Rzecznik MKiDN Maciej Babczyński mówił w 2012 r., że szkoła ulokowana jest na czterech działkach, a kuria jest wpisana jako właściciel tylko jednej.

lw, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych