Telewizja publiczna pracuje nad nową umową z Janem Pospieszalskim. W dokumencie mogą się pojawić zapisy, umożliwiające władzom decydowanie o zapraszanych gościach. Sytuacja to pokłosie skandalu, jaki wywołał brak zgody władz TVP na zaproszenie do programu „Bliżej” Jacka Karnowskiego, redaktora naczelnego tygodnika „wSieci”.
Umowa z Pospieszalskim skończyła się z 2013 rokiem. Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl program „Bliżej” nie znika całkowicie z anteny TVP Info. Jednak władze telewizji chcą nowej umowy z dziennikarzem. Publiczny nadawca chce zapewnić sobie możliwość podejmowania niezależnych decyzji w sprawie realizacji programu.
Rzecznik prasowy TVP Jacek Rakowiecki wyjaśnia, że opracowanie nowej umowy to efekt zaproszenia dla studia „Bliżej” Jacka Karnowskiego.
Media niezależne przypisywały nam cenzorskie intencje, abstrahując od specyfiki stacji informacyjnej. Dlatego szanując autonomię autorów i twórców, Telewizja Polska nie może jednocześnie uznawać, że program Pospieszalskiego to czas, kiedy TVP zbywa się swoich praw. To nie jest „wynajęcie pokoju w hotelu na godziny”
- tłumaczy Rakowiecki.
Rzecznik dodaje, że to TVP , a nie Jan Pospieszalski, odpowiada za zawartość programu przed Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, sądem oraz opinią publiczną.
Ciekawe, kiedy TVP przejmie się tak innymi programami, za które bierze odpowiedzialność...
KL
----------------------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------------------
Zachęcamy do kupna siódmego numeru miesięcznika"W Sieci Historii" z nowym dodatkiem.
Nr.7/2013 z filmem "Czarny Czwartek"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/183067-tvp-przywraca-cenzure-telewizja-pracuje-nad-nowa-umowa-z-pospieszalskim-chce-decydowac-o-realizacji-programu