Szejnfeld zaczął od zaskakującego oświadczenia:
Ten wynik (poparcia – red.) to nie sprawa utraty wiarygodności premiera. Ona jest, albo jej nie ma. Jej nie można utracić. Każdym naszym działaniem pokazujemy, że działamy w interesie Polski – i to skutecznie. Mamy do czynienia z czymś co się określa w żargonie politologów zmęczeniem materiału. Mamy od sześciu lat rządy jednej partii, co jest ewenementem w historii, od czasów przedwojennych. Nie było partii, która rządziła więcej niż jedną kadencję. To jest więc zmęczenie obywateli, jakieś oczekiwanie, poszukiwanie alternatywy. Ludzie poszukują i nie znajdą. Dlatego wracają do nas.
Szejnfeld wskazuje jednak, „że wyniki to jest porażka PO w 2013 roku, my to bardzo poważnie traktujemy”.
Ale odbijamy się. Proszę zwrócić uwagę – mamy fantastyczną, kompleksową ofertę dla Polski i Polaków
- tłumaczył.
Na pytanie, jak PO chce stworzyć nową ofertę, skoro widać w niej „zmęczenie materiału” Szejnfeld tłumaczy o co mu chodziło.
To nie jest zmęczenie materiału w sensie rządu i partii rządzącej, ile obywateli, wyborców tym, że ciągle te same twarze, wizerunki są u kierownictwa państwa. To jest normalne, to mija. Zwłaszcza, gdy partia potrafi przedstawić kolejną propozycję modernizacyjną. Gdybyśmy tego nie mieli PiS miałby łatwiej w przyszłości. Ale muszę zmartwić kolegów w PiS – PO ma bardzo dobrą ofertę dla Polaków
- wyjaśnia Szejnfeld.
Jak nie ma na co zwalić winy za sondażowy dołek zawsze można na Polaków. Oby zapamiętali...
KL
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/182965-posel-szejnfeld-o-kryzysie-notowan-po-to-normalne-to-zmeczenie-materialu-zmeczenie-platformy-nie-obywateli