Seria wypadków w Tatrach, jeden z turystów nie żyje

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Grzegorz Momot
PAP/Grzegorz Momot

TOPR przeprowadziło w sobotę cztery poważne akcje ratunkowe w Tatrach zużyciem śmigłowca. Nie udało się uratować turysty, który spadł ze szlaku na Rysy; zmarł na miejscu.

Warunki w Tatrach są trudne dla pasjonatów wspinaczek i spacerowiczów. "Góry są zlodowaciałe, więc odradzam wędrówki po nich" - ostrzegł w rozmowie z PAP ratownik dyżurny Tomasz Wojciechowski z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jak mówił, pierwszy śmigłowiec został wezwany do pomocy grupie turystów, którzy utknęli w masywie Kopy Kondrackiej. Następnie TOPR otrzymał wezwanie w Rysy, gdzie ze szlaku spadł turysta; nie udało się go uratować.

Były jeszcze dwa zgłoszenia z rejonu Świnicy. "Najpierw spadła turystka - przetransportowaliśmy ją do szpitala. Zaraz potem okazało się, że w tym samym miejscu, w rejonie Świnicy, spadł drugi turysta" - powiedział ratownik dyżurny.

Lekarz dyżurny oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej zakopiańskiego szpitala, Szymon Banak,powiedział PAP, że stan osób przywiezionych śmigłowcem jest "bardzo ciężki". W tej chwili TOPR nadal sprowadza turystów, którzy nie są w stanie sami zejść z gór.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych