"Krew na fotelach tupolewa" recytowana na kolejnej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. "Wołamy o prawdę pełną, bez montaży i szkodliwego PR-u!"

Dziś jesteśmy bliżej prawdy niż rok temu, ale przed nami nowe zadania. Przed nami 4. rocznica katastrofy smoleńskiej i inne ważne wydarzenia. Musimy zmienić Polskę

- mówił Jarosław Kaczyński na obchodach kolejnej miesięcznicy tragedii smoleńskiej.

Jak co miesiąc - ulicami Warszawy przeszedł marsz pamięci, którego uczestnicy uczcili pamięć ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Przed marszem odbyła się uroczysta Msza Święta, w czasie której homilię wygłosił ks. prof. Waldemar Chrostowski:

Wołamy o prawdę pełną, bez montaży, kombinacji, dodatków i ujęć, i bez szkodliwego PR-u. Sugeruje się nam, by w tym roku obchodzić uroczyście ćwierćwiecze częściowo wolnych wyborów. Nie możemy ulec sugestiom, abyśmy poprzestali na częściowej prawdzie o Smoleńsku. Jesteśmy strażnikami pamięci - tylko wtedy jesteśmy wierni pełnej prawdzie

- mówił duchowny.

Na zakończenie homilii wyrecytował fragment wiersza Jarosława Marka Rymkiewicza pt. "Krew na fotelach tupolewa".

Krew na fotelach tupolewa
Zmywana szlauchem o świtaniu
Jeszcze wam ona pieśń zaśpiewa
To będzie pieśń o zmartwychwstaniu

CZYTAJ WIĘCEJ: "Krew na kamiennych szarych płytach, Na białych rękawiczkach Tuska, Krew na fotelach tupolewa, Zmywana szlauchem o świtaniu..."

Ks. Chrostowski dodawał:

Tę część Polaków, która nie chce przyjąć do wiadomości, że "prezydent RP i elita władzy zginęli w banalnym wypadku lotniczym", profesor określa mianem "sekty smoleńskiej". To język ulicy, i to tej nienajlepszej

- przekonywał.

lw, dziennik.pl, niezalezna.pl