Miszmasz na sobotę, czyli to nie koniec cudów Tuska, jak rozpoznaje płeć Anna Grodzka i żal po agencie Tomku

PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Druga żona byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza wyznała w wywiadzie dla tygodnika „Viva!”, że gdy poznała swojego ukochanego, nie wiedziała, że był wcześniej szefem rządu! Czemu mnie to nie dziwi?  Złośliwcy od początku mówili, że Isabel nie grzeszy... zainteresowaniem polityką. I tego się trzymajmy.

*

Rozpoznawanie płci na podstawie genitaliów to patologia - tak uważa Anna Grodzka. I chyba nie żartuje.

Absolutną patologią jest przyjęcie, że jedna z tych cech, np. rodzaj genitaliów, ma świadczyć zawsze, do końca, niezmiennie o płci człowieka, tak skomplikowanym jednak i absolutnie nie zero-jedynkowym zjawisku

- twierdzi Grodzka.

No to może lepiej oceniajmy po oczach, wtedy nie będzie wątpliwości. Albo najlepiej w dzień osiemnastych urodzin rzucajmy monetą. Orzeł-facet, reszka-kobieta, a jak się genitalia nie będą zgadzać, to tym gorzej dla genitaliów.

*

Sławomir Nowak usłyszał zarzuty związane ze składaniem fałszywych oświadczeń majątkowych. Prokuratorzy twierdzą, że Nowak świadomie ukrył fakt posiadania zegarka o wartości ponad 17 tysięcy złotych. Zarzuty dotyczą zatajenia informacji i podania nieprawdy w pięciu oświadczeniach majątkowych. Były minister stwierdził, że czuje się niewinny. Jeden czuje się kobietą, drugi czuje się niewinny i jakoś się kręci.

*

Po tym, jak Jarosław Kaczyński stwierdził, że w klubie PiS nie ma miejsca dla Tomasza Kaczmarka (znanego jako agent Tomek), ten opuścił klub. Na odchodnym stwierdził jednak:

Idee Prawa i Sprawiedliwości są mi drogie i niezależnie od tego, czy ja będę w klubie PiS, czy poza nim to tymi wartościami będę się kierował w swoim politycznym życiu.

Gdyby nie fakt, że o pośle Kaczmarku głośno ostatnio z powodu podrywania cudzych żon, lansowania się z gołą klatą i walizką pieniędzy, rozbicia luksusowego porsche czy podejrzanych układów z półświatkiem, to bym się wzruszyła.

*

Po serii wypadków z udziałem pijanych kierowców premier wyruszył na kolejną wojnę. Donald Tusk chce, by alkomat stał się obowiązkowym wyposażeniem samochodu. To niby po to, żeby wyeliminować z dróg tych, którzy prowadzą, bo nie wiedzą, że są pijani. I ciężko się zdecydować czy to pomysł dla debili, no bo kto, jeśli pił, nie wie, że pił, czy może dla zaprzyjaźnionych producentów alkomatów czy może raczej, ot tak, sobie premier palnął.

*

Oprócz nowego wroga, rząd ma też nowy cel. Jest nim skok cywilizacyjny dzięki funduszom europejskim. Pomóc ma prawie 500 miliardów złotych z unijnego budżetu dla Polski. Uff! A już myślałam, że alkomat w każdym samochodzie!

*

Pozostańmy jeszcze chwilę przy owym skoku cywilizacyjnym. Tusk obiecał Polakom, że jeżeli jego ekipa wyda te 500 miliardów, to Polska znajdzie się w grupie 20 najbogatszych państw świata, a strefę ubóstwa opuści przynajmniej 1,5 mln Polaków. Wiadomo: Polska zasługuje na cud. Wciąż.

*

Były minister finansów Jacek Rostowski podsumował swoją ministerialną karierę:

Osiągnąłem przez te sześć lat, jako najdłużej urzędujący minister finansów Rzeczpospolitej, pełną realizację swoich takich celów osobistych, z dużą nadwyżką.

Ciekawe czy to nadwyżka na koncie. Szkoda tylko, że przy okazji kasa państwowa świeci pustkami.

*

Rząd ma nową rzeczniczkę. Została nią Małgorzata Kidawa-Błońska. Na wstępie nowa rzecznik zaznaczyła, że nie czuje się paprotką. I bardzo dobrze. Wszyscy przecież pamiętamy, że premier z kwiatkami się nie patyczkuje. W jeden miał nawet kiedyś brutalnie kopnąć. A pani poseł wypada życzyć jeszcze, by nie okazała się tylko kwiatkiem do kożucha.

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych