Do kiedy fanty na licytacje w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy dają prywatne osoby, czy przedsiębiorstwa jest wszystko w porządku. To ich pieniądze i ich sprawa. Nawet jeśli jakieś przedmioty przekazują na licytację znani sportowcy, piosenkarze, aktorzy - proszę bardzo, to ich sprawa. Nawet jeśli coś od siebie do akcji Owsiaka dorzuci poseł czy senator, to też jego sprawa, o ile to jego własność.
Tego jeszcze nie było! Nie tylko jeden dzień w fotelu pana wicepremiera Piechocińskiego, ale także do Waszej dyspozycji samochód premiera, jego ochrona, oczywiście biurko, telefony, dzbanek kawy i mnóstwo innych dostojnych wspaniałości. Z podejmowaniem decyzji będzie na pewno trudno, ale kilkunastogodzinne przeżycie potężnej adrenaliny gwarantowane
- zachęca do udział w aukcji szef WOŚP Jurek Owsiak. Tą informacją zachwyca się Gazeta Wyborcza.
Sprawa jest na tyle bulwersująca, że wymaga wyjaśnień. Publicysta tygodnika „wSieci” i portalu wPolityce.pl zwrócił się do Centrum Informacyjnego Rządu z następującymi pytaniami:
- Czy informacja opublikowana przez GW jest rzetelna i czy w skład licytowanego pakietu wchodzi faktycznie możliwość dysponowania służbowym pojazdem wiceprezesa Rady Ministrów, a także obecność jego osobistej ochrony Biura Ochrony Rządu?
- Na jakiej podstawie prawnej zwycięzca aukcji (osoba prywatna) otrzyma do dyspozycji służbowy samochód wiceprezesa Rady Ministrów?
- Na jakiej podstawie prawnej zwycięzca aukcji otrzyma ochronę z Biura Ochrony Rządu, jaki będzie zakres jej obowiązków i jaki będzie czas trwania tego wydarzenia?
- Jaki jest koszt udostępnienia służbowego pojazdu wiceprezesa RM zwycięzcy aukcji i jaka instytucja go pokryje?
- Jaki jest koszt udostępnienia ochrony Biura Ochrony Rządu zwycięzcy aukcji i przez kogo zostanie pokryty?
- zapytał Łukasz Warzecha.
Na aukcjach WOŚP można także wylicytować młotek sędziowski od ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego, kolację z posłem Robertem Biedroniem, udział w manewrach morskich i lot dreamlinerem.
Swoja drogą to ciekawe, że stojący na krawędzi zapaści finansowej LOT tak chętnie udziela się w akcji charytatywnej. Niemniej jednak najbardziej kusząca jest propozycja wicepremiera Piechocińskiego. Gest pana ministra imponujący, szkoda, że Piechociński nie poprzestał na wystawieniu swojego wiecznego pióra (na pewno pan minister kupił je sobie z pensji). Bo akurat za jego fotel, gabinet, samochód, kierowcę i ochronę to płacimy my wszyscy. Także, bez łachy!
Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/182452-do-waszej-dyspozycji-samochod-premiera-jego-ochrona-z-jakiej-racji-rzad-wystawia-na-aukcje-wosp-dzien-w-ministerialnym-fotelu-i-kto-za-to-zaplaci