Nawet Paradowska krytykuje TVN-owski Sylwester: "To, co się działo na krakowskim Rynku, było skandalem. Rynek Główny nie jest miejscem na imprezy sylwestrowe"

Wydaje mi się, że Rynek Główny w Krakowie nie jest miejscem do tego typu imprez. Chociaż podobno impreza była ładna, udana, ale nie wierzę, żeby nie miało to wpływu na stan zabytków

- powiedziała na antenie TOK FM Janina Paradowska.

Krytykując krakowską imprezę, publicystka stwierdziła, że

To, co działo się na Rynku, było skandalem: zasłonięte Sukiennice, zasłonięta wieża ratuszowa, tiry rozjeżdżające bruki, sterty kontenerów, ludzie plączący się między kablami telewizyjnymi. I tak przez ostatnie dwa tygodnie.

To zapewne raczej zniechęcało turystów do zwiedzania Krakowa niż zachęcało.

Rynek Główny w Krakowie nie jest miejscem do tego typu imprez

- stwierdziła dziennikarka i dodała:

W Krakowie są Błonia, są stadiony i tam można organizować sylwestra. A pieniądze przeznaczyć na lepsze oświetlenie miasta. Bo w porównaniu z Warszawą dekoracje były tam mizerne, nijakie.

I trudno - jak nigdy! - w tym wypadku nie zgodzić się z dziennikarką TOK FM.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jak TVN w Krakowie bawił. "Akcji towarzyszyło prostactwo i elementarny brak poszanowania dla miejsca, gdzie się tworzyła historia Rzeczpospolitej"

mc,tokfm.pl

 

 

 

-------------------------------------------------------------

-------------------------------------------------------------

Polecamy wSklepiku.pl!

"Przewodnik po zabytkach Krakowa Urbs celeberrima"